Wiosna zamiast zimy na polach i w ogrodach. Mróz potrzebny do zakończenia zbioru kukurydzy

Lucyna Talaśka-Klich
Rośliny zachowują się tak, jakby lada dzień miała nadejść wiosna. Wegetację wstrzymują krótkie dni i nocne przymrozki. Niestety podczas kilku styczniowych nocy słupek rtęci może wskazać nawet do 7 stopni C. To niebezpieczne zjawisko.

Nasi Czytelnicy dziwią się, że wciąż kwitną niektóre kwiaty (np. pierwiosnki), zielenią się trawniki, rosną warzywa. Niestety także drzewka owocowe nie czują zimy i pąki na gałązkach są coraz większe.

Zimą musi być zimno

- Martwi nas ta dziwna pogoda, bo zimą powinno być zimno - mówi Wojciech Klimkiewicz, sadownik z Wtelna, gm. Koronowo. - Zbyt wysoka temperatura sprawia, że pąki są nabrzmiałe i jeśli nagle nadejdzie srogi mróz, to możemy mieć powtórkę z końca lat 80-tych. W jednym roku było ciepło w styczniu, a w lutym pojawił się srogi mróz i wiele drzew w sadach przemarzło.
Ciepły styczeń nie cieszy także właścicieli upraw. - Wciąż nie udało mi się zakończyć zbioru kukurydzy - mówi Jakub Śliż, rolnik z Serocka (pow. świecki). - Pozostało jeszcze ok. 25 hektarów. Ziarna nie można było zebrać, bo na polach jest za mokro i ciężkie maszyny tam nie wjadą. Wciąż czekamy na większe spadki temperatury. Przymrozki w nocy to za mało, jeśli w ciągu dnia temperatura jest na plusie.

Rośliny w gotowości bojowej

- Rośliny uprawne są w „gotowości bojowej”, niektóre są już trochę rozhartowane - mówi Marek Radzimierski z Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, oddział w Przysieku. - Na szczęście wegetację wstrzymuje długość dnia i przymrozki, które występują przynajmniej w nocy.

Zobacz też: Życie dawnej wsi na starych zdjęciach. Fotografie naszych Czytelników z lat 60. i 70.

Zdaniem Bogdana Bąka, bydgoskiego synoptyka, pierwsze dni 2018 roku witają nas wiosenno-zimową aurą. - Najpierw kilka cieplejszych dni, a na początku następnego tygodnia lekka zima - wyjaśnia synoptyk. - Do piątku spadnie od 10 do 15 mm opadów, którym towarzyszyć będą chwilami porywy silniejszego wiatru.

Dodaje, że weekend zapowiada się bez opadów: - W przyszłym tygodniu będzie kilka spokojniejszych dni, mało opadów i dość pogodnie. Około 13 stycznia do akcji znów wkroczą atlantyckie niże - uważa Bogdan Bąk. - A to oznacza, że może popadać (deszcz lub deszcz ze śniegiem) i mocniej powiać. Mroźnej zimy na razie nie widać.

Zobacz też: Dopłaty do paliwa rolniczego 2018. Kiedy złożyć wniosek o zwrot akcyzy, faktury, jaka stawka? [pobierz]

Potrzebny zimowy sen

- Gdyby był śnieg, to spadki temperatury do nawet minus 15 stopni Celsjusza nie stałyby się groźne dla upraw - dodaje Radzimierski. - Gorzej jeśli także styczniowe noce będą na plusie.

A w czasie trzech najbliższych nocy, słupek rtęci może wskazywać dodatnie temperatury (nawet do plus 7 stop. C).
- Ciepła zima ma spory wpływ na przyrodę, także na zachowanie zwierząt - mówi Jacek Soborski, nadleśniczy w Skrwilnie (koło Rypina). - Sprzyja np. rozmnażaniu dzików. Kiedyś locha (samica dzika - przyp. red.) miała jeden miot w roku, a w nim 3-4 sztuki. Teraz w miocie jest 6-7 zwierząt, a mioty są nawet dwa. Poza tym dziki - dzięki zmianom w rolnictwie - mają więcej pożywienia. Np. przybyło upraw kukurydzy.

W dodatku kukurydza wciąż jest na niektórych polach. Rolników to martwi, a dzika zwierzyna korzysta z darmowej stołówki.

wideo: x-news/TVN Meteo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wiosna zamiast zimy na polach i w ogrodach. Mróz potrzebny do zakończenia zbioru kukurydzy - Gazeta Pomorska