Włosi nie mieli prawa zakazać kukurydzy GMO. Należy się bać?

Maciej Janiak, żródło: reuters.com
123rf.com
Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Włochy nie powinny były zakazywać uprawy zatwierdzonej przez Unię Europejską genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy.

O sprawie donosi serwis reuters.com.

Chodzi o kukurydzę, którą UE zatwierdziła do upraw w 1998 roku. To odmiana MON 810 firmy Monsanto.

Agencja Reutera przypomina, że włoski rząd w 20013 roku wnioskował do Komisji Europejskiej, żeby zabronić jej uprawiania. Powód? Dwóch włoskich naukowców - na podstawie badań - zakwestionowało jej bezpieczeństwo.

"Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że jeśli nie ma istotnych dowodów na to, że GMO stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi lub zwierząt lub dla środowiska, to państwa członkowskie nie mogą przyjąć środków nadzwyczajnych w celu zakazania ich stosowania" - pisze Reuters.

W 2013 r., po wniosku Włoch, KE odpowiadała, że nie ma powodu zakazywać uprawy tej odmiany kukurydzy, bo "Europejska Agencja Bezpieczeństwa uznała ją za bezpieczną".

Rząd w Rzymie zakazał jednak uprawy MON 810. A w 2014 r. nawet postawił w stan oskarżenia wielu rolników, którzy ją po zakazie uprawiali.

Czy po wyroku ETS jest się czego bać? "Wg zasad dotyczących zatwierdzania odmian GMO z 2015 r. państwa członkowskie mogą zrezygnować z zezwolenia na uprawę w trakcie procesu zezwoleń. Mogą też dążyć do wycofania się na późniejszym etapie, ale tylko wtedy, gdy powołują się na przekonujące powody." - wyjaśnia agencja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Włosi nie mieli prawa zakazać kukurydzy GMO. Należy się bać? - Głos Pomorza