Wolisz naprawić czy zamienić na nowe? Zero waste to moda czy już konieczność? Podpowiadamy, jak naprawić drewniane krzesło

Justyna Madan
Justyna Madan
Zamiast wyrzucać stare meble, warto zastanowić się nad ich renowacją. To nie tylko sposób na oszczędność, ale również okazja, aby odnowić wnętrze w ciekawy sposób.
Zamiast wyrzucać stare meble, warto zastanowić się nad ich renowacją. To nie tylko sposób na oszczędność, ale również okazja, aby odnowić wnętrze w ciekawy sposób. Agata Wodzień-Nowak
Życie nas nie rozpieszcza, inflacja w Polsce osiągnęła kolejny rekord, rosną koszty życia, więc siłą rzeczy zaczynamy uważniej planować wydatki, od tych podstawowych po dużo większe. Zamiast rozważać zakup nowego sprzętu AGD, mebli, ubrań czy butów coraz więcej osób decyduje się, żeby je naprawić. Naprawa, odświeżanie i odnawianie mebli były modne, zanim pojawił się kryzys. Cena to jeden z czynników, który sprawia, że wybieramy naprawę zamiast zakupów, ale jest to też okazja, aby dać starym przedmiotom zupełnie nowe życie.

Spis treści

- Moda na zero waste nabiera obecnie zupełnie innego wymiaru. Za sprawą rosnących cen i spadku wartości pieniądza korzystanie z tego trendu już nie tylko będzie przejawem postawy proekologicznej, ale może stać się wręcz koniecznością — mówi Sławomir Grzelczak, Prezes BIG InfoMonitor.

Filozofia zero waste to tak naprawdę styl życia. Dzięki niemu więcej produktów i materiałów wykorzystujemy ponownie, zamiast wyrzucać je do kosza, dotyczy to nie tylko żywności, ale wszelkich przedmiotów. Najprościej rzecz ujmując, chodzi o to, aby starać się, by jak najmniej śmieci trafiało na wysypiska czy do spalarni, a nawet oceanów!

Biznes oparty na naprawach nie kręcił się

- Jesteśmy obecnie w takim momencie, gdzie konsumpcja osiągnęła na tyle wysoki poziom, że naprawianie choć potrzebne, stało się nieopłacalne. Wysokie koszty części zamiennych, samej usługi i długi czas oczekiwania na naprawę zniechęcają nawet najbardziej zagorzałych wyznawców filozofii zero waste. Tracą na tym serwisy naprawcze, których zadłużenie rok do roku ulega zwiększeniu — dodaje Sławomir Grzelczak.

Największe zaległości przypadają na serwisy prowadzące działalność w ramach napraw komputerów i urządzeń peryferyjnych. Pracownie zegarmistrzowskie odnotowały równo 600 proc. wzrost zadłużenia, warsztaty meblowe na swoim koncie mają blisko 5,3 mln zł zaległości i jedynie serwisy obuwnicze pozbyły się części swoich zobowiązań.

Czy teraz, kiedy wielu z nas stara się wydawać mniej pieniędzy, częściej będziemy chcieli coś podreperować, zamiast kupić nowe?

Szewc potrzebny od zaraz?

Fachowców naprawiających obuwie jest coraz mniej, wystarczy rozejrzeć się dookoła, by zobaczyć, że w miejscach, gdzie do tej pory mieściły się zakłady szewskie, obecnie nie ma po nich już nawet śladu. Okazuje się też, że nie tylko znikają warsztaty, ale jest coraz mniej chętnych, którzy chcieliby się przyuczyć do zawodu. To niełatwa sztuka, aby naprawić czy odnowić buty. Niestety żyjemy w dobie „fast fashion” i naprawa obuwia się nie opłaca. Chyba że szkody są na tyle małe, że potrafimy naprawić swoje buty sami.

Ciekawą opcją jest znalezienie ludzi z pasją i firmy rzemieślniczej w naszym mieście, którzy specjalizują się w renowacji butów, nierzadko tworzą ze zniszczonych butów, zupełnie nowe i oryginalne. Warto jednak zaznaczyć, że takie usługi mają swoją cenę. Wiele z takich miejsc dokona jednak bezpłatnej wyceny na podstawie nadesłanego zdjęcia.

Z drugiej strony, jeśli mowa jest o wysokich cenach – często wybór produktów wysokiej jakości jest mądrzejszym wyborem. Zapłacimy więcej, ale przedmiot posłuży nam zdecydowanie dłużej niż chiński zamiennik kupiony za 1/5 ceny. Kupując tanio – marnujemy, bo rzeczy te szybko przestają być użyteczne.

Renowacja mebli

Ze starych ubrań łatwo jest zrobić coś nowego, co posłuży nam przez kolejne lata. Buty i torebki można próbować naprawiać samemu, znaleźć szewca i kaletnika w naszym mieście lub firmę specjalizującą się w naprawianiu takich przedmiotów. A co z meblami?

W tym przypadku również możemy znaleźć kogoś, kto się tym zajmie, ale im wyższa inflacja i koszty życia, tym częściej poszukujemy oszczędności. W takim przypadku meble czy ich profesjonalna renowacja schodzą na dalszy plan, co nie oznacza, że przestajemy pragnąć zmian w naszym otoczeniu. W takim przypadku warto pomyśleć o samodzielnym naprawianiu i odnawianiu mebli.

Internet oferuje nam ogrom samouczków, filmów instruktażowych i stron, które krok po kroku pokażą, czego potrzebujemy i jak zabrać się za odnawianie krzeseł, szaf, stolików. W takim przypadku nie tylko zaczynamy żyć w zgodzie z filozofią zero waste, ale sprawimy, że wnętrza naszego domu będą pięknie i oryginalne. Przy okazji „zabawa w naprawianie” może dać nam wiele satysfakcji i, rzecz jasna, oszczędności.

Jak naprawić drewniane krzesło?

Drewniane meble mogą nam posłużyć przez wiele lat, jednak naturalne jest, że obicie czy oparcie mogą się z biegiem czasu uszkodzić, a mebel zwyczajnie się znudzić. Nie trzeba ich jednak wyrzucać, można takie krzesło odnowić samodzielnie i nadać wnętrzu zupełnie nowy charakter.

Szlifowanie i naprawa
Najpierw sprawdź dokładnie krzesło i czy nie zalegają gdzieś grudki kleju, zwłaszcza jeśli wcześniej było naprawiane. Usuwamy grudki za pomocą szpachli. Następnie szlifujemy drewnianą powierzchnię papierem ściernym o ziarnistości 100 lub 120, aby usunąć starą farbę lub lakier.

Jeśli masz w domu elektryczną szlifierkę, możesz jej użyć zamiast papieru – praca przebiegnie szybciej, ale nogi i oparcie prawdopodobnie i tak trzeba będzie potraktować papierem. Jeśli na krześle są jakieś drobne rysy lub wgniecenia, szlifowanie może je wyeliminować. Jeśli nie, wypełnij rysy i wgniecenia niewielką ilością szpachli do drewna. Pozostaw szpachlówkę do wyschnięcia, a następnie wygładź ją. Przetrzyj całą powierzchnię krzesła lekko zwilżoną szmatką, aby usunąć pył po szlifowaniu.

Gruntowanie
Nałóż cienką warstwę podkładu na całe krzesło, w tym na spód. Możesz użyć standardowego podkładu nakładanego pędzlem lub użyć podkładu w puszce ze sprayem. Pozwól podkładowi wyschnąć zgodnie z zaleceniami na etykiecie. Sprawdź pierwszą warstwę i w razie potrzeby zeszlifuj nierówne obszary papierem ściernym o ziarnistości 220. Usuń cały pył szlifierski. Powtórz ten sam proces, nałóż drugą cienką warstwę podkładu, przeszlifuj i wyczyść.

Malowanie
Nałóż kilka cienkich warstw farby. Podobnie jak podkład, pozwól farbie całkowicie wyschnąć między warstwami. Jeśli pomiędzy warstwami zauważysz zacieki lub grudki farby, delikatnie przeszlifuj obszar papierem ściernym o ziarnistości 220 i zetrzyj cały kurz przed nałożeniem kolejnej warstwy.

Pozostaw ostatnią warstwę do wyschnięcia przez noc lub co najmniej 12 godzin. Ostatniej warstwy nie szlifujemy. Wystarczy kupić poduszkę lub zrobić nową poszewkę ze starych materiałów i krzesło jest jak nowe!

Źródło: The Spruce, Big Infomonitor

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera