Walka o pieniądze za jabłka trwała wiele miesięcy, było wiele protestów. Z wielkich zagłębi jabłkowych w ramach programu Ministerstwa Rolnictwa realizowanego przez spółkę Eskimos w 2018 roku skupiono wiele ton jabłek o wartości kilku milionów złotych. Program miał pomóc rolnikom w sytuacji, kiedy na rynku były bardzo niskie ceny jabłek. Niestety wpędził w spore kłopoty - ludzie dostarczyli jabłka do skupów, niestety pieniędzy anie oni ani właściciele skupów nie dostali.
Batalia o wypłaty trwała pół roku. Zakończyła się ostatecznie powodzeniem. W ostatnich dniach pieniądze trafiły na konta firm skupujących, a potem rolników.
To jednak nie koniec - wielu rolników składa pozwy o wypłaty odsetek za włokę w wypłacie. Kłopoty przeżywają też skupy, które musiały od skupionych jabłek zapłacić VAT.
Przypomnijmy, że w lutym wiceminister Tadeusz Romańczuk wyjaśniał, że firma Eskimos była kontrolowana przez pracowników Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. Tłumaczył, że stąd opóźnienie w wypłacie pieniędzy, które trwało od grudnia. Świętokrzyski poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek, który jest członkiem komisji rolnictwa, powiedział nam wtedy, iż komisja finansów wydała pozytywną opinię o wynikach kontroli w spółce Eskimos, które dotyczyły wypłacenia pierwszej transzy kredytu, w kwocie 40 milionów złotych i tym samym dała "zielone światło" do przekazania kolejnej transzy 40 milionów złotych. Padło wówczas zapewnienie, że do końca marca pieniądze zostaną wypłacone. Niestety zapewniania nie miały pokrycia w rzeczywistości. W efekcie do dymisji podał się dyrektor generalny Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Piotr Serafin. Przepychanki trwały jeszcze wiele dni, ostatecznie pieniądze udało się wypłacić w połowie maja.
Poseł ziemi sandomierskiej Marek Kwitek: - To bardzo dobra informacja dla właścicieli punktów skupu oraz sadowników. Wszystkie zaległe pieniądze zostały wypłacone. Niestety pewnie nieporozumienia spowodowały te opóźnienia - źle, że tak się stało, ale na szczęście wszystko udało się doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. Warto przypomnieć, że rok 2018 był chyba jeśli chodzi o urodzaj rekordowym w historii. W 2017 roku w Polsce sadownicy wyprodukowali około 3-3,5 miliona jabłek, a średnia cena jabłka przemysłowego wynosiła od 0,80 o 1 złotych. W 2019 wyprodukowano między 5,5 a 6,5 miliona ton jabłek, a cena zeszła do 8-11 groszy. Interwencja mimo kłopotów przyniosła więc skutek - cena za kilogram jabłek wzrosła do około 30 groszy za kilogram. W kolejnych latach nasz rząd chce zadbać o zapewnienie minimalnych cen nie tylko za jabłka ale też za inne owoce czy warzywa.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
II Świętokrzyskie Forum Rolnicze. Stawki dopłat i kluczowe działania PROW po 2021
ZOBACZ TAKŻE:
II Świętokrzyskie Forum Rolnicze o dopłatach i stawkach pomocy z Unii Europejskiej
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?