Wypadki w rolnictwie. W czasie prac polowych giną dzieci - alarmuje prokuratura

Michał Dybaczewski
10 proc. wypadków w rolnictwie powstaje za sprawą maszyn
10 proc. wypadków w rolnictwie powstaje za sprawą maszyn archiwum
W lipcu mężczyzna wypalał trawę, z rozległymi obrażeniami trafił do szpitala. Zmarł kilka dni temu. Również w lipcu rolnik wpadł pod ciągnik, doznał ciężkich obrażeń. I najbardziej makabryczny wypadek. 1 października w Ostrówku 6-letnie dziecko wpadło do maszyny produkującej paszę - zostało rozszarpane.

Powyższe przykłady to wypadki, do których doszło w gospodarstwach rolnych w ciągu ostatnich miesięcy tylko na terenie powiatu lubartowskiego. Ale to nie koniec. W połowie października w Janowie Podlaskim 2-letnie dziecko, które znajdowało się w kabinie koparki, wypadło z niej i dostało się do łyżki. Poniosło śmierć na miejscu.

Prokuratura prowadzi śledztwo i apeluje
W sprawie śmierci 6-latka z Ostrówka i 2-latka z Janowa Podlaskiego śledztwo prowadzą tamtejsze prokuratury.

- W obu przypadkach zostały przeprowadzone sekcje zwłok, na wyniki trzeba poczekać. Decyzje w sprawie zarzutów będą dopiero podejmowane. Nie wykluczamy odpowiedzialności karnej, ale musimy mieć pełny materiał i dokładnie znać okoliczności zdarzenia - mówi Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Trzeba mieć na uwadze, że zarzuty mogą być postawione członkom rodziny, którzy i tak przeżywają ogromną tragedię, więc sprawa jest wyjątkowo delikatna - dodaje Kępka.

- Apelujemy do rolników o rozsądek. Trzeba pamiętać, że zasady bezpieczeństwa dotyczą zarówno dorosłych, jak i dzieci - puentuje rzeczniczka prokuratury.

Tragiczne statystyki
Prokuratura nie ma statystyk dotyczących wypadków na roli, bo w Kodeksie karnym nie ma przepisu, który by taki czyn kwalifikował. Statystykami takimi dysponuje jednak Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.

- W 2017 roku w gospodarstwach rolnych województwa lubelskiego doszło łącznie do 2456 wypadków, 12 z nich było śmiertelnych. Statystyka ta nie obejmuje jednak dzieci - mówi Patrycja Józefowicz z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w Lublinie. Dla porównania, w roku 2016 doszło do 2624 wypadków, z czego 14 śmiertelnych.

Do najczęstszych przyczyn wypadków w rolnictwie zaliczyć należy upadki (z dachów, drabin, maszyn rolniczych), ale 10 proc. wypadków powstaje za sprawą maszyn, a 7 proc. z udziałem zwierząt.

Patrycja Józefowicz przypomina, jakie prace są absolutnie zakazane w przypadku dzieci poniżej 16 roku życia. Nie mogą pracować przy maszynach, na wysokościach i w hałasie, a także przy obsłudze dużych zwierząt i ze środkami ochrony roślin.

Profilaktyka i kontrola
Pracownicy Okręgowej Inspekcji Pracy prowadzą pogadanki z uczniami szkół wiejskich i rolniczych.

- Omawiane są na nich zagrożenia, jakie mogą wystąpić w gospodarstwach rolnych - mówi Tomasz Abramczyk z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Lublinie. W 2018 r. OIP wizytował 120 gospodarstw, sprawdzając panujące tam standardy bezpieczeństwa.

Działa też policja, prewencyjnie i kontrolnie. - Nie ma w zasadzie szkoły, w której byśmy nie prowadzili pogadanek z uczniami na temat bezpieczeństwa. Kontrolujemy też maszyny rolnicze - mówi Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadki w rolnictwie. W czasie prac polowych giną dzieci - alarmuje prokuratura - Kurier Lubelski