Wyschły stawy, uschły drzewa, znikają jeziora. Pojezierze Gnieźnieńskie znika w oczach. Czy uda się zatrzymać katastrofę ekologiczną?
Pojezierze Gnieźnieńskie znika w oczach. Po 77 lat działania kopalni odkrywkowych węgla brunatnego wysychają jeziora, stawy, bagna i torfowiska. Cierpią na tym rolnicy, leśnicy i osoby utrzymujące się z turystyki. Ekolodzy mówią o stepowieniu Wielkopolski Wschodniej. Z drugiej strony o swój los boją się górnicy masowo zwalniani z kopalni. Uwikłany w sektor wydobywczy region czeka transformacja. Czy uda się zatrzymać katastrofę ekologiczną Pojezierza Gnieźnieńskiego i znaleźć nowe miejsca pracy w regionie?
Chcesz więcej?
Kup prenumeratę cyfrową i ciesz się nieograniczonym dostępem do najlepszych artykułów w jednym miejscu
SubskrybujMasz już dostęp? Zaloguj się
Materiał oryginalny: Wyschły stawy, uschły drzewa, znikają jeziora. Pojezierze Gnieźnieńskie znika w oczach. Czy uda się zatrzymać katastrofę ekologiczną? - Plus Głos Wielkopolski
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.