Jak tłumaczy Anna Pietraszewicz z biura Podlaskiej Izby Rolniczej po opinię dotyczącą kół łowieckich powinny się zgłaszać do izb rolniczych starostwa powiatowe. Jednak tylko trzy spośród nich wystąpiły do PIR o opinie. Często zgłaszają się po opinie same koła łowieckie.
– W sumie wydaliśmy tylko sześć opinii negatywnych – mówi Anna Pietraszewicz.
Kołom zaopiniowanym negatywnie rolnicy zarzucają m.in. złe i nieterminowe szacowanie szkód, niewypłacanie odszkodowań w terminie oraz to, że nie ma się jak z nimi skontaktować, a tym samym nie ma jak zgłosić szkody (ani telefonicznie, ani pisemnie – bo nie wiadomo na jaki adres kierować korespondencję).
Starostwo powiatowe w Sokółce (wspólnie z PIR) zorganizowało spotkanie, podczas którego rolnicy mogli się wypowiedzieć na temat współpracy z kołami łowieckimi.
– Przeważały opinie pozytywne – mówi Marek Siniło, przewodniczący rady powiatu sokólskiego PIR. – Rolnicy, nawet jeśli narzekają na wysokość odszkodowań, rozumieją też problemy myśliwych.
Najgorzej jest, jeśli do zarzutów dotyczących szacowania szkód dochodzi problem niewywiązywania się z planów łowieckich. Bardzo ważne jest bowiem to, by koło łowieckie było aktywne, jeśli chodzi o polowania.
– Natomiast jeśli chodzi o samą umowę, podaliśmy swoje uwagi odnośnie sformułowania niektórych zapisów – mówi Marek Siniło.
Podlaska Izba Rolnicza chciałaby, żeby w nowych umowach znalazł się zapis, w jakich przypadkach starosta może wypowiedzieć kołu łowieckiemu umowę. Miałoby to być możliwe wówczas, gdy koło nie zrealizuje odstrzału w 90 proc. oraz jeśli źle szacuje szkody.
Grzegorz Leszczyński podkreśla, że problemów z odstrzałem nie ma z reguły w tych kołach, w których znajdują się rolnicy (stanowią przynajmniej 30 procent).
Zauważa jednocześnie, że podczas spotkania przedstawicieli KRIR oraz wojewódzkich izb rolniczych z podsekretarzem stanu w ministerstwie środowiska Andrzejem Koniecznym, przedstawiciele ministerstwa przyznali, że faktyczny stan zwierzyny zdecydowanie przekracza optymalną dla środowiska i rolników liczebność zwierzyny. Andrzej Konieczny zaznaczył, że sukcesywnie będą wydane decyzje umożliwiające zwiększenie odstrzałów, a szczególnie będzie to odnosiło się do gatunków dużych takich jak łoś, jeleń.
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?