Zatorskie Towarzystwo Wędkarskie sprzeciwia się ograniczeniu Natury

Kilkunastu przedstawicieli Zatorskiego Towarzystwa Wędkarskiego, które skupia  ok. 160 osób, w miniony piątek przyszło na sesję przekonać radnych do   zmiany decyzji. 
Zbiorniki „Tęczak” i pobliski „Szczupak” to część Doliny Dolnej Skawy. W czerwcu Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wystąpił do władz Zatora o  opinię w związku z przymiarką do zmiany granic Natury 2000. – Tam są siedliska ptaków chronionych – ślepowrona i  bączka. W związku z tym przed  podjęciem decyzji powinny zostać wykonane badania, a tak się nie stało – zaznacza Robert Kajfasz, prezes Zatorskiego Towarzystwa Wędkarskiego.  – Według GDOŚ to kryterium naukowe, a nie przyczyny społeczno-ekonomiczne powinny być podstawą do działania w  tym przypadku – dodaje.

Za plecami wędkarzy

Wędkarze zarzucają zatorskim władzom, że w tak ważnej sprawie nie podjęły konsultacji z  mieszkańcami, ze środowiskiem wędkarzy i z ekologami. Zwracają uwagę, że punktu dotyczącego ograniczenia Natury 2000 nie było w początkowym programie czerwcowych obrad rady.  – Został dopisany już w trakcie sesji. Widać radni spodziewali się, że możemy przyjść protestować – dodaje Leszek Malik, były prezes ZTW.

Jak tłumaczy Maciej Romański, kierownik działu gospodarski przestrzennej w zatorskim urzędzie, zmiana programu sesji rady była spowodowana tym, że pismo z GDOŚ przyszło dopiero 17 czerwca. W związku z tym, że pozostał tylko miesiąc na wydanie opinii przez radę, a w lipcu nie miało być obrad, zdecydowano się podjąć decyzję podczas sesji już 23 czerwca.
Mariusz Makuch przyznaje że nie było dodatkowych badań. – Rada zrobiła jednak słusznie. Nic nie będzie z uszczerbkiem dla natury – przekonuje burmistrz. Przypomina, że władze gminy same zabiegały, by ograniczyć obszar Natury 2000. – Gdybyśmy tego nie robili, bylibyśmy na gospodarczym końca świata – mówi. Uważa, że obszary chronione przeszkadzają w rozwoju gminy.

Są chętni inwestorzy

Według wędkarzy wyłączenie „Tęczaka” spod Natury 2000 ma ułatwić zadanie inwestorowi, który wybuduje tam kolejny park rozrywki. Przekonują, że powtórzy się historia jak ze zbiornikiem Piastowskim, który kilka lat temu przejął Zatorland. – W tej chwili teren jest ogrodzony i miejsce, które było pięknym rejonem do spacerowania stało się już niedostępne – mówi Robert Kajfasz. 
Burmistrz nie ukrywa, że są inwestorzy chętni do zagospodarowania tego terenu, ale na razie nie chce zdradzić o kogo chodzi. 

Nieoficjalnie mówi się tutaj o  powstaniu ośrodka z kajakami, nartami wodnymi i innymi atrakcjami. Mieszkańcy są podzieleni. Jarosław Kowalczyk uważa, że parków rozrywki w okolicy jest już dosyć. 
– Wkrótce okaże się, że chcąc gdzieś spędzić czas nad wodą, wszędzie trzeba będzie płacić – zauważa zatorzanin. – Chcielibyśmy mieć ośrodek z kąpieliskiem i kajakami – mówi z kolei Kacper Kamiński.

Fakty
Program ochrony 
- Natura  2000 –to program sieci obszarów objętych ochroną przyrody na terytorium Unii Europejskiej. Celem programu jest zachowanie określonych typów siedlisk przyrodniczych oraz gatunków, które uważane są za cenne i zagrożone w skali całej Europy.
 - Sieć Natura 2000 w Polsce zajmuje prawie 20 proc. powierzchni kraju. W jej skład wchodzi: 849 obszarów siedlisk  oraz 145 obszarów specjalnej ochrony ptaków. Przygotowania do wprowadzenia sieci Natura 2000 w Polsce rozpoczęły się już w końcu lat 90. Sporządzone zostały wówczas wstępne analizy zasobów siedlisk i gatunków wymagających ochrony w sieci. Przepisy unijne stanowiące podstawę dla tworzenia sieci Natura 2000 zostały wprowadzone do polskiego prawa w kwietniu  2004 r. 
- W czerwcu tego roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska zwrócił się o opinie w  sprawie granic Natury 2000 do 357 gmin w całej Polsce, które obejmują 105 obszarów.
Kraina stawów
- Obszary chronione Natury 2000 w gminie Zator zajmują obszar ok. 30 km kwadratowych, tj. ok. 55 proc. powierzchni całej gminy. Większość to stawy i ich otoczenie.

Źródło: Gazeta Krakowska