Zboże horrendalnie drogie. Ceny chleba dojdą do 10 zł za bochenek?

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
pixabay.com/guanabarino
Ceny zboża poszły w górę o 70-80 proc. w stosunku do ub. roku. Bochenek chleba, kosztujący pod koniec tego roku 8-10 zł, to wizja realna.

Ukraina, według Międzynarodowej Rady Zbożowej, była czwartym największym eksporterem zbóż na świecie. A Rosja zajmowała trzecie miejsce. Udział tych dwóch krajów w światowym eksporcie, który teraz z powodu wojny się załamał, wyniósł w ubiegłym roku 22 proc.

Ukraiński resort rolnictwa szacuje, że tegoroczne plony mogą być mniejsze nawet o 40 proc. A to, co uda się wyprodukować, trudno będzie wyeksportować. Droga morska, którą zboże było transportowane z Ukrainy, została praktycznie całkowicie zablokowana. A koleją można wywieźć jedynie ułamek tego, co przeładowywały ukraińskie porty przed wojną.

Groźba niedoboru zbóż na światowym rynku wpływa na utrzymywanie się cen tego surowca na wysokim poziomie, a nawet wzbudza obawy związane z dostępem do żywności m.in. w Afryce.

Na ceny bezpośrednio przełoży się poziom tegorocznych zbiorów, jaki osiągną inni najwięksi producenci, w tym m.in. USA. Już teraz ponoszą oni wyższe koszty produkcji i odczuwają braki na rynku nawozów.

Rosja i Ukraina należały do grona największych eksporterów gotowych nawozów i surowców do ich produkcji na świecie. Wobec tych wszystkich czynników niektóre kraje będą dążył do zwiększenia stanu rezerw produktów żywnościowych, w tym głównie zbóż. Co będzie przejawiało się rosnącym popytem i oczywiście podwyżkami. Gdy kilka dni temu pojawiła się informacja, że Indie rozważają wprowadzenie ograniczeń eksportu pszenicy, rynki natychmiast zareagowały - amerykańskie i unijne kontrakty na zboża podrożały.

Eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego twierdzą, że wysokie ceny zboża utrzymają się nawet dwa lata. „Kontrakty futures wskazują, że ceny pszenicy w 2022 r. będą najwyższe od 20 lat. Według obecnych wycen, powrót do poziomu sprzed wybuchu wojny nastąpi dopiero w 2024 r.” - czytamy w raporcie PIE. A ekonomiści Goldman Sachs napisali w swojej analizie, że światu grozi najdotkliwszy od lat kryzys na rynku zbóż.

To wszystko ma przełożenie na krajowe ceny. Według danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w połowie kwietnia cena pszenicy konsumpcyjnej wynosiła średnio 1,6 tys. zł za tonę i była wyższa od cen sprzed roku o ponad 75 proc. ( tylko w skali tygodnia wzrosła o 5,1 proc.). Żyto konsumpcyjne kosztowało w kwietniu 1,3 tys. zł za tonę, czyli o ponad 80 proc. więcej niż rok temu. Przez tydzień podrożało o 3,5 proc. Natomiast według GUS, cena pszenicy w skupie w marcu wzrosła o 60,9 proc. w stosunku do marca ub. r. Za żyto w skupie trzeba było płacić o 63 proc. więcej niż przed rokiem.

Zboże horrendalnie drogie. Chleb będzie drożał?

- Prognozujemy, że przeciętna cena skupu pszenicy w drugiej połowie roku ukształtuje się na poziomie wyższym o 30-55 proc. r/r wobec wzrostu cen na początku roku. Szacunki uwzględniają zmniejszenie zbiorów pszenicy na Ukrainie, spadki plonów w niektórych regionach z uwagi na zmniejszoną dostępność i wysokie ceny nawozów, a także zwiększone światowe zużycie pszenicy. Na rynku zbóż występuje jednak duża niepewność z uwagi na ryzyko geopolityczne a także pogodowe – przewidują ekonomiści z Centrum Analiz PKO BP.

Sytuacją zaniepokojone jest Stowarzyszenie Producentów Pieczywa. Konsekwencją wysokich cen zbóż są podwyżki cen mąki, które wynoszą już 30 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i nawet ponad 90 proc. w ujęciu rocznym.

- Cena mąki w skupie bezpośrednio przekłada się na cenę pieczywa. Producenci nie mają wyboru, muszą podnosić ceny chleba, którego w najczarniejszym scenariuszu, m.in. ze względu na spodziewany deficyt surowców, może nawet zabraknąć – twierdzi Waldemar Topolski, prezes Stowarzyszenia Producentów Pieczywa.

Piekarze zaapelowali do ministra rolnictwa o wprowadzenie rozwiązań, które ustabilizowałby sytuację na rynku zbóż i w branży piekarniczej. Proponują m.in. uruchomienie rezerw strategicznych, wprowadzenie dopłat do zboża dla rolników przy sprzedaży ziarna oraz ograniczenie eksportu m.in. tego surowca.

Ministerstwo rolnictwa uspokaja - choć ceny zboża są bardzo wysokie, to jednak w Polsce nie powinno go zabraknąć. Polska jest trzecim największym, po Francji i Niemczech, producentem tego surowca w UE. Dwa ostatnie lata, które były w naszym kraju rekordowe pod względem zbiorów zbóż, pozwoliły na odbudowę zapasów, pomimo historycznie wysokiego wywozu ziarna z Polski w latach 2020 i 2021. W tym roku zmniejszono eksport i wzmocniono rezerwy. Resort rolnictwa podał, że wskaźnik samowystarczalności Polski w produkcji zbóż (to relacja zbiorów do zużycia) w sezonie 2021/2022 szacowany jest na poziomie 142 proc.

Na chwilę obecną niedobory ziarna na rynku krajowym nam nie grożą. W związku z wojną, ale i czynnikami spekulacyjnymi, musimy spodziewać się wysokich cen zbóż, ponieważ ceny na krajowym rynku podążają za cenami na rynkach światowych" – wyjaśniał na konferencji prasowej minister rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Bochenek chleba, kosztujący pod koniec tego roku 8-10 zł, to wizja realna. Cena mąki jest wypadkową rosnących cen pszenicy, środków do wyrobu pieczywa, a także gazu, energii, transportu, a w końcu również kosztów pracy. Drogie zboże oznacza też drogie pasze dla zwierząt. A to przełoży się też na ceny mięsa, mleka, nabiału.

- Z powodu drożejących surowców energetycznych, ceny produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego jeszcze bardziej wzrosną. W perspektywie dalszych kilku miesięcy będzie drożej średnio nawet o 12-15 proc. rok do roku. Tak długo, jak będzie trwał konflikt zbrojny na Ukrainie, na półkach sklepowych nie będzie spokojnie – stwierdził dr Krzysztof Łuczak, ekonomista z Grupy BLIX.

KOWR: We Francji cena pszenicy konsumpcyjnej ukształtowała się na poziomie 407 EUR/t, o 3% wyższym niż przed tygodniem.

Ceny zbóż 2022. Ile w czasie żniw kosztuje jęczmień, pszenic...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zboże horrendalnie drogie. Ceny chleba dojdą do 10 zł za bochenek? - Dziennik Bałtycki