Eryka Jonek zmarła po chorobie w poniedziałek (11 maja).
Jej pogrzeb odbędzie się w piątek (15 maja) o godz. 13:00 w kościele pw. Trójcy Świętej w Gorzowie Śląskim.
Eryka Jonek urodziła się w 1942 roku. Przez całe życie prowadziła gospodarstwo rolne w Pawłowicach koło Gorzowa Śląskiego.
W 1976 roku została sołtyską. Co ciekawe, funkcję przejęła po swoim ojcu Jakubie Książku, który sołtysował przez 25 lat.
Eryka Jonek była liderką Pawłowic przez 42 lata.
- Zarówno mój ojciec, jak i ja, prowadziliśmy gospodarstwo rolne. Oprócz tego mieliśmy oboje ochotę na zajmowanie się sprawami wsi - mówiła pani Eryka.
W 2005 roku została Sołtysem Roku w konkursie organizowanym przez ogólnopolską „Gazetę Sołecką”. W 2013 roku w tym samym konkursie uhonorowana została tytułem Sołtysa Seniora Roku.
Eryka Jonek zbierała honory także w plebiscytach organizowanych przez „Nową Trybunę Opolską”. W 2017 roku została Sołtysem Roku.
Na początku 2018 roku Eryka Jonek zrezygnowała z funkcji. - Nie mogę już jeździć komarkiem, więc nie mogę być też sołtysem! - skomentowała w swoim stylu.
Komarek to słynny w Pawłowicach motorower, którym pani sołtys przez lata jeździła po pawłowickich drogach, załatwiając różne sprawy lokalnej społeczności.
Niestety, w maju 2017 roku miałam wypadek. Jeszcze do dzisiaj kuleję, ale rehabilituję się i chcę wrócić do sprawności. Ale komarek już sprzedałam, a urząd sołtysa przekazałam młodej, energicznej osobie. Sarę upatrzyłam sobie już kilka miesięcy temu, zdobyła też głosy poparcia od mieszkańców wsi. Byle kto na sołtysa nie może iść, bo roboty jest naprawdę dużo, a na dodatek to robota, za którą nikt nie płaci - podkreślała Eryka Jonek w rozmowie z dziennikarzem „nto”.
Bo Eryka Jonek namaściła swojego następcę, którym została studentka Sara Kulik.
- Ciężko będzie dorównać pani Eryce Jonek! - stwierdziła na samym początku kadencji Sara Kulik.
- Ludzie chyba mnie lubią, bo staram się być grzeczna dla każdego. Kiedy zachorowałam, ludzie mnie odwiedzali. Nie nudzę się w domu! - mówi była sołtyska. - Co najważniejsze, razem z mieszkańcami zrobiliśmy bardzo dużo dla naszej wioski!
Dzięki zdobytym dotacjom Pawłowice mają wyremontowaną i w pełni wyposażoną salę wiejską. Na miejscu starych ruder po GS-ie zrobili duży plac rekreacyjny z placem zabaw. Gotowa jest też ścieżka biegnąca przez wieś.
- Wychowałem się w Pawłowicach, dlatego znam tajemnicę udanych rządów Eryki Jonek w wiosce! Otóż pani sołtys przychodziła i rozdzielała zadania: „Ty musisz to zrobić, ty to załatwisz, a ty przydasz się tam". Wiedziała, że niektóre rzeczy trzeba rozkazem załatwić! - mówi z uśmiechem Artur Tomala, burmistrz Gorzowa Śląskiego.
- Co do komarka, to na takim małym mopliku zaczęła jeździć dopiero wtedy, kiedy była już wiekowa. Wcześniej przez lata jeździła na dużym motorze, na wuesce! - dodaje Artur Tomala.
- Teściowa miała duży posłuch na wsi. Pamiętam, że kiedy był mecz Polski na Euro 2012, teściowa zadzwoniła do jednego ze strażaków, żeby przyszedł coś uzgodnić. Przyjechał po paru chwilach! Powiedział, że oglądał mecz, ale kiedy dzwoni sołtyska, to trzeba od razu działać! - mówi senator Beniamin Godyla, który jest zięciem Eryki Jonek.
- Teściowa była bardzo zadowolona, że uratowaliśmy przed zniszczeniem największy zabytek Pawłowic, czyli XIX-wieczny pałac. Kupiliśmy go razem z żoną Ewa [córką Eryki Jonek - red.], wyremontowaliśmy i zaadaptowaliśmy na hotel – dodaje Beniamin Godyla.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
