Żurawie i łabędzie stołują się na polach. Można je płoszyć, ale zezwolenie musi być, choćby ustne

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Łabędzie dużo czasu spędzają na wodzie, ale coraz chętniej stołują się na polach. Bardzo smakuje im np. młody rzepak
Łabędzie dużo czasu spędzają na wodzie, ale coraz chętniej stołują się na polach. Bardzo smakuje im np. młody rzepak Marek Weckwerth
Żurawie i łabędzie coraz częściej niszczą uprawy. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy może wydać ustne zezwolenie na ich płoszenie. Ważne jednak, by przy tej okazji nie niepokoić ludzi mieszkających w pobliżu pól!

- Od kilkunastu lat łabędzie niszczą moje uprawy - mówi Stanisław Kulwicki, rolnik z Borówna (k. Chełmna). - Co z tego, że mam polisę, jeśli po takich zniszczeniu i tak odszkodowania nie dostanę, bo to ptaki chronione!

Ptaki pod ochroną. Niepokoić bez zezwolenia ich nie można!

Żuraw oraz łabędzie (niemy, krzykliwy, czarnodzioby) objęte są ścisłą ochroną gatunkową.

Regionalny dyrektor ochrony środowiska odpowiada za szkody wyrządzone przez gatunki objęte ochroną (żubra, wilka, rysia, niedźwiedzia oraz bobra europejskiego), w związku z czym - jak informuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Bydgoszczy - „nie ma możliwości wypłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone przez ww. gatunki ptaków”.

Rolnicy nie chcą ponosić strat, a ptaków stołujących się na ich polach przybywa.

„W związku z coraz liczniejszymi informacjami o szkodach w uprawach rolniczych wyrządzanych przez żerujące ptaki, w szczególności żurawie, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy informuje o możliwości uzyskania ustnego zezwolenia na umyślne płoszenie i niepokojenie osobników żurawia Grus grus, łabędzia niemego Cygnus olor, łabędzia krzykliwego Cygnus cygnus i łabędzia czarnodziobego Cygnus columbianus” - czytamy na stronie dyrekcji.

Dariusz Górski, rzecznik prasowy RDOŚ w Bydgoszczy: - Na podstawie analizy dotychczasowych wniosków i zgłoszeń dotyczących szkód w uprawach rolniczych wyrządzanych przez ptaki, można stwierdzić, że problem ten największą skalę przybiera na terenie gmin: Świekatowo, Szubin, Kcynia, Łasin, Świecie, Kruszwica, Cekcyn, Mogilno, Rypin, Skrwilno, Koronowo, Pruszcz, Tuchola i w większości przypadków dotyczył szkód wyrządzanych przez żurawie.

Rzecznik zwraca uwagę, że ustne zgłoszenie otwiera drogę do minimalizacji szkód w uprawach rolnych.

Na gęsi można polować, ale obowiązuje zakaz płoszenia

Zdaniem Stanisława Kulwickiego w jego okolicy większe straty wyrządzają na polach gęsi gęgawy: - Wiosną zadzwonił do mnie sąsiad i powiedział, żebym szybko jechał na pola, bo gęsi jedzą moje zboże - opowiada gospodarz z Borówna. - Mam tam dwadzieścia hektarów pszenicy i czegoś takiego jeszcze nie widziałem - tam było kilka tysięcy gęsi!

Czy na płoszenie dzikich gęsi też potrzebna jest zgoda?

Dariusz Górski odpowiada: „Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Środowiska z 11 marca 2005 r. w sprawie ustalenia listy gatunków zwierząt łownych najpowszechniej występujące w Polsce gatunki gęsi, tj. gęgawa, gęś zbożowa oraz gęś białoczelna są gatunkami łownymi. Względem gatunków łownych zastosowanie mają przepisy ustawy z 13 października 1995 r. Prawo łowieckie. (...) W stosunku do gatunków łownych obowiązują zakazy m.in. płoszenia, chwytania, przetrzymywania, ranienia i zabijania zwierzyny (poza polowaniami i odłowami). Zgodnie z art. 9a ww. ustawy organem właściwym w kwestii odstępstwa od zakazu płoszenia zwierząt łownych jest właściwy miejscowo marszałek województwa, który po zasięgnięciu opinii Polskiego Związku Łowieckiego, może wydać stosowną zgodę.”

Ludzie nie mogą być nękani przez tych, którzy stosują armatki hukowe!

- Oby skrócenie czasu oczekiwania na zezwolenie nie zachęciło do stosowania np. armatek hukowych! Niektórzy rolnicy ustawiają je nawet w kukurydzy, niepokoją nie tylko dziką zwierzynę, ale i ludzi - mówi mieszkanka pow. świeckiego. - Wiele spraw zakończyło się w sądzie.

- Nie można zapominać o ludziach - przyznaje Kulwicki. - Poza tym armatki są nieskuteczne, a do płoszenia ptaków wystarczy np. pistolet hukowy.

Rzecznik dodaje, że RDOŚ „wydaje zezwolenia na umyślne płoszenie lub niepokojenie po wnikliwej analizie zgłoszenia ustnego. Zezwolenie ustne jest udzielane na okres 7 dni, a Wnioskodawca jest informowany o konieczności niezwłocznego złożenia wniosku w formie pisemnej, na podstawie którego wydawane jest pisemne zezwolenie.

Przed wydaniem zezwolenia analizowane są m.in. wielkość populacji gatunku, lokalizacja względem obszarów chronionych, struktura upraw. W każdym pouczeniu do każdej decyzji znajduje się informacja o konieczności przestrzegania innych przepisów prawa, w tym dotyczących hałasu, co nie wchodzi w zakres udzielanego zezwolenia.”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żurawie i łabędzie stołują się na polach. Można je płoszyć, ale zezwolenie musi być, choćby ustne - Gazeta Pomorska