Żywność z Podhala podbije rynek?

Tomasz Mateusiak
Artur Majerczyk ze Skrzypnego prezentuje swoje wędliny
Artur Majerczyk ze Skrzypnego prezentuje swoje wędliny Tomasz Mateusiak
Producenci żywności z gór skrzyknęli się. Na początek 33 przedsiębiorców będzie się razem promować na terenie całej Polski. - Żywność produkowana w polskich górach ma szanse zawojować stoły w całym kraju - przekonuje Andrzej Gąsienica Makowski, jeden z twórców powstającego właśnie Towarzystwa Produktu Górskiego, którego celem będzie promowanie wytwarzanych na Podhalu produktów spożywczych.

- W górach mamy sery, miody, zioła, soki, nalewki czy wędliny. Wszystko jest nie tylko pyszne, ale też zdrowe, bo niefaszerowane konserwantami. Trzeba te produkty promować. Dlatego tworzymy nasze towarzystwo - mówił były starosta tatrzański podczas wczorajszej konferencji inaugurującej działalność towarzystwa. 

 

Na razie do organizacji zapisało się 33 producentów żywności. Przed kolejnymi drzwi stoją jednak otwarte. Towarzystwo chce z unijnych środków zdobyć pieniądze na reklamę lokalnej, podhalańskiej żywności. W przyszłości planuje też nawiązać współpracę z polskimi sieciami supermarketów. 

- W tych ustawilibyśmy półki, na których leżałyby produkty z polskiej części Karpat - snuje plany Andrzej Gąsienica Makowski. 

 

 

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żywność z Podhala podbije rynek? - Gazeta Krakowska