Gospodarze opiekują się z sercem. Trwa nabór podopiecznych

LUCYNA TALAŚKA-KLICH
W gospodarstwie Arkadiusza Pstronga w Bochlinie gości pięciu podopiecznych. To osoby samotne, niesamodzielne, potrzebujące wsparcia. W Bochlinie mogą liczyć m.in. na terapię z udziałem zwierząt
W gospodarstwie Arkadiusza Pstronga w Bochlinie gości pięciu podopiecznych. To osoby samotne, niesamodzielne, potrzebujące wsparcia. W Bochlinie mogą liczyć m.in. na terapię z udziałem zwierząt Arkadiusz Pstrong
Kilkunastu gospodarzy z Kujawsko-Pomorskiego zaopiekowało się grupą, głównie starszych, osób. Na razie w ramach projektu „Zielona opieka”. Zapowiadaliśmy: Podejmą kwestię, która zawsze była pomijana - seniorzy na wsi

- W naszym społeczeństwie przybywa osób starszych i samotnych, dla których często dużym problemem jest fakt, że nie mają do kogo nawet ust otworzyć -  mówi Zofia Kulczyk z Bysławia (gm. Lubiewo), która prowadzi 6-hektarowe gospodarstwo rolne i od początku tego roku bierze udział w projekcie „Zielona opieka - gospodarstwa opiekuńcze w woj. kujawsko-pomorskim”. 

W jej gospodarstwie gości pięć osób. - To cztery panie i jeden pan. Średnia wieku - około 70-ciu lat - dodaje rolniczka.

Program realizuje Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie, partnerem jest LGD „Bory Tucholskie”.

- Kilka lat temu, podczas wizyty studyjnej w Holandii, podpatrywaliśmy takie gospodarstwa i uznaliśmy, że ten pomysł może świetnie sprawdzić się w Polsce - mówi Ryszard Kamiński, dyr. KPODR. - Przecież brakuje miejsc, w których oferowana jest opieka dzienna nad osobami niesamodzielnymi, także starszymi. 

- W naszym gospodarstwie przebywa pięć osób, które są samotne, niesamodzielne i potrzebują wsparcia - mówi Arkadiusz Pstrong z Bochlina (gm. Nowe), który chwali nie tylko współpracę z ośrodkiem doradztwa, ale i z ośrodkiem pomocy społecznej w Nowem. - Cieszą nas efekty pracy z panią psycholog. U nas podopieczni mogą skorzystać także z onoterapii.

 

Strefa AGRO Kujawko-Pomorskie także na Facebooku. Dołącz do nas!

Chodzi o terapię z wykorzystaniem osłów, ale w gospodarstwie w Bochlinie są także np. psy i kucyk. Pan Arkadiusz dodaje, że osoby, które na początku roku niewiele mówiły, teraz świetnie potrafią nawiązać kontakt.

 

- My też chętnie sobie rozmawiamy - dodaje Zofia Kulczyk. - A jeśli podopieczni mają ochotę, to mogą pomóc w gospodarstwie. Panie na przykład doglądają kwiatków, a pan Rysio ławkę zreperował, pomalował. 
I wzrusza się na samą myśl, że niebawem będzie musiała pożegnać się z tą grupą podopiecznych. Bo od lipca przyjdą kolejni, z którymi zapewne znowu nawiąże iście rodzinną więź. - Ale z tymi, którzy goszczą u nas od stycznia i tak będziemy się spotykać - zapewnia. - Już zupełnie prywatnie. 

 

Czytaj także: Koza to prawdziwa przyjaciółka swojej pani. W zagrodzie w Glewie

- Gospodarstwa opiekuńcze w ramach projektu będą prowadzone do czerwca 2018 roku - wyjaśnia Aleksandra Bielińska z KPODR, koordynator „Zielonej opieki”. Projekt jest realizowany w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2014-2020. 

- Bierze w nim udział 15 gospodarstw i 75 podopiecznych (docelowo będzie ich 225) - dodaje koordynatorka. - W jednym gospodarstwie przebywa średnio 5 osób, przez  8 godzin dziennie, przez 5 dni w tygodniu. Nasz ośrodek, jako realizator programu, ma podpisane umowy o pracę z opiekunami, którzy zostali odpowiednio przeszkoleni. Aby jak największa grupa osób mogła z tej pomocy skorzystać, co pół roku zmienia się grupa  objętych opieką. Teraz trwa nabór podopiecznych, którzy od lipca znajdą opiekę w gospodarstwach. 

 Projekt realizowany jest na terenie 5 powiatów: brodnickiego, mogileńskiego, świeckiego, tucholskiego i wąbrzeskiego. I najlepiej, żeby kolejni podopieczni pochodzili właśnie z tamtych okolic.  
Szczegółowe informacje w sprawie naboru -  tel. 52 386 72 13 oraz na stronie: www.opieka.kpodr.pl. 

Aleksandra Bielińska dodaje: - Mamy nadzieję, że po zakończeniu naszego projektu gospodarstwa opiekuńcze znajdą swoje miejsce w sektorze pomocy społecznej. Nawiązywaliśmy kontakty z ośrodkami pomocy społecznej,  z Wydziałem Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim. 

 

- Przecież taka pomoc jest potrzebna! - podkreśla dyr. Kamiński. - Np. osób starszych, z zanikami pamięci, nie można samych zostawić w domu. W gospodarstwach znajdą opiekę i rodzinną atmosferę. Warto to docenić! 

 

Sprawdźmy tymczasem, wysokość najniższej emerytury rolniczej 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Gospodarze opiekują się z sercem. Trwa nabór podopiecznych - Gazeta Pomorska