Nakaz noszenia maseczek w Hiszpanii powrócił po zaledwie 6 miesiącach. Turyści nie będą zadowoleni

Prawdopodobnie wszyscy turyści przyjmą tę informację z dużym niezadowoleniem, bo chociaż zasłanianie ust i nosa miało podczas pandemii koronawirusa zdecydowanie więcej plusów niż minusów (chroniło przed szybkim rozprzestrzenianiem choroby), dla wielu osób było dość uciążliwe.

Jak podaje brytyjski dziennik The Guardian, w ostatnim czasie Hiszpania mierzy się z gwałtownym wzrostem liczby przypadków grypy, Covid-19 i innych chorób układu oddechowego. Taki stan rzeczy poskutkował wprowadzeniem przez tamtejszy rząd, po zaledwie 6 miesiącach, ponownego nakazu noszenia masek.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, do końca 2023 roku w Hiszpanii odnotowanych zostało prawie 14 milionów potwierdzonych przypadków Covid-19, a z powodu zakażenia wirusem zmarło ponad 120 tys. osób.

Nakaz obowiązuje na razie w aptekach, ośrodkach zdrowia i szpitalach. Warto pamiętać o nim także podczas zwiedzania kraju, bowiem ryzyko zarażenia się jedną ze wspomnianych chorób może być znaczne.

Rozmawialiśmy i zastanawialiśmy się nad rolą masek – szczególnie w ośrodkach zdrowia i szpitalach – jeśli chodzi o ochronę zarówno pacjentów, jak i pracowników służby zdrowia – powiedziała hiszpańska minister zdrowia Mónica García. – To skuteczny, zdroworozsądkowy środek, poparty dowodami naukowymi i dobrze przyjęty przez społeczeństwo.

Chociaż decyzja hiszpańskiego rządu spotkała się z wieloma głosami sprzeciwu, Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób podaje jednak, że w nadchodzących miesiącach wirusowy i bakteryjne patogeny układu oddechowego przyczynią się do wzrostu zachorowalności i – niestety – śmiertelności.

Zobacz też: Najlepsze pomysły na weekend w Sewilli. Co ma do zaoferowania bajeczna Andaluzja?

Źródło: The Guardian