Pomysłodawcą całego wydarzenia jest Marcin Obałek, współautor takich projektów jak „Traktoriada”, w której ursusem przemierzał Amerykę Południową czy Polska Ekspedycja Amazońska z epizodem archeologicznym. To właśnie ten ceniony na całym świecie podróżnik zaraził swoją pasją pana Krzysztofa. Ten bez najmniejszego wahania zgodził się na podróż traktorem do Indii i Iranu…
Choć brzmi to abstrakcyjnie, mężczyźni już w przyszłym roku chcą pokonać liczącą ponad 25 tysięcy kilometrów trasę. I to w dodatku pojazdem, który ma już ponad 50 lat. Bohaterem wyprawy zostanie Ursus C-328, a jego wiernym towarzyszem przyczepa, którą niegdyś wożono do szkół dzieci. Obydwa pojazdy trafiły na posesję pana Krzysztofa dokładnie tydzień temu. Czeka je generalny remont.
-Przyczepa zarejestrowana jest na 24 osoby. Będzie zmodyfikowana od podstaw. Stworzymy w niej część sypialną, kuchnię i salon. Otrzyma również imię Michała Drzymały, polskiego pioniera karawaningu- zdradził nam K. Bimkiewicz.
Sam ciągnik zyska drugie życie dzięki kompleksowej renowacji silnika. Organizatorzy przewidują na te działania zaledwie miesiąc. Czasu jest niezwykle mało, ponieważ trzeba zdążyć także z przyczepą. Końcowy etap prac jest jednak tym najbardziej wyczekiwanym.
-Traktor zyska biało-czerwone barwy. Chcemy promować polskość i wszystko, co z nią związane. Na przyczepę też mamy już plan. Zostanie opatrzona grafiką nawiązującą do Michała Drzymały i hasłami patriotycznymi. Szczegóły nie są jeszcze znane, bo ten etap jest na razie w fazie projektu- udało nam się dowiedzieć.
W wyprawie wezmą udział także inne pojazdy. Będą to zarówno maszyny użytku rolniczego, jak i tradycyjne, zapomniane już okazy polskiej motoryzacji. Docelowo ma ich być około dziesięciu.
Najpierw z Mobilnym Centrum Kultury w Polskę
Do ekstremalnej wyprawy do Indii pozostał jeszcze rok. Remont wszystkich pojazdów zakończy się już za niespełna trzy miesiące. Wtedy, w pełni gotowe, wyruszą w podróż po Polsce jako Mobilne Centrum Kultury imienia Michała Drzymały.
-Chcemy przede wszystkim promować naszą gminę i historię tego niezwykłego człowieka. Zorganizowanych będzie wiele wydarzeń, spotkań ze znanymi podróżnikami, między innymi z panią Martyną Wojciechowską. Planujemy odwiedzić też szkoły i spotkać się z dziećmi na naszym terenie- dodał.
Pomysł Mobilnego Centrum Kultury zaprezentowany został w czasie 6. edycji Międzynarodowych Targów Rolniczych Polagra. Tam spotkał się z ogromnym entuzjazmem i niezwykle ciepłym przyjęciem.
- Otrzymaliśmy już zaproszenie do Małopolski, Białegostoku i na targi podróżnicze do Poznania. Czas nas goni, dlatego sam traktor musi być gotowy już za kilka tygodni- podkreślił nasz rozmówca.
Do Indii i Iranu wyjadą w styczniu 2017 roku
Trasa, którą planują przemierzyć podróżnicy liczy aż 25 tysięcy kilometrów. Sama inicjatywa Marcina Obałka swój początek ma w 2002 roku. Ekspedycja traktorem przez świat doczekała się kolejnych 6 etapów, podczas których pokonano blisko 20 tysięcy kilometrów dróg, łąk, pól i nieużytków Urugwaju, Argentyny, Boliwii, Chile i Peru. Siódmy etap, którego współorganizatorem jest Krzysztof Bimkiewicz, startuje w styczniu 2017 roku.
- Planujemy dojechać drogą lądową do Indii. Trasa wiedzie między innymi przez Turcję, Iran i Pakistan. Mamy zaproszenia od licznych hinduskich organizacji farmerskich, z którymi udało nam się nawiązać kontakty. Trasę znam z autopsji, ponieważ przemierzyłem kilka lat temu podobną drogę do Indii i Nepalu- powiedział nam Marcin Obałek.
Podróż będzie odbywać się etapami. Jej ciągłość uniemożliwiają niewystarczające zasoby finansowe. Nasi bohaterowie wciąż walczą o to, by móc pokonać wszystkie kilometry przy pierwszym podejściu. I choć będzie to niezwykle trudne, bo ograniczają ich możliwości techniczne pojazdów, wciąż starają się pozyskać sponsorów, którzy przyczynią się do ograniczenia ilości etapów wyprawy.
Wielu może dziwić fakt, że ktoś w tak daleką podróż wybiera się traktorem. To z pewnością niezbyt komfortowy i zdecydowanie wolniejszy środek transportu niż te tradycyjne.
- Dlaczego traktorem? Bo mamy czas, bo jest wolny i przede wszystkim polski. Na pewno czeka nas dużo więcej przygód. W takiej podróży czas biegnie wolniej i można zobaczyć dużo więcej- dodał pan Krzysztof.
Poczynania bohaterów tej niezwykłej ekspedycji można śledzić na Facebooku na profilu Traktoriada - Tractor Round The World Expedition. Na rzecz wyprawy można przekazać także 1 procent podatku KRS 0000 401 501.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?