W 71-latka uderzyła sarna potrącona przez przejeżdżający autobus. Honda uderzyła w dzika, a następnie zderzyła się z tirem. Dwie osoby straciły życie. To tylko dwa z głośnych wypadków ostatnich lat, w których brały udział zwierzęta . Spotkanie na drodze żubra, łosia, dzika a nawet sarny często kończy się tragicznie. Policjanci ostrzegają, że szczególnie niebezpieczne są miejsca, w których droga biegnie przez las. Ku przestrodze przypominamy najgłośniejsze wypadki z udziałem dzikich zwierząt, które miały miejsce w naszym regionie.
W marcu 2011 a drodze relacji Suraż - Turośń Dolna kierowca audi chcąc uniknąć zderzenia z łosiem zjechał na lewe pobocze jezdni, stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Czworo pasażerów z obrażeniami ciała karetką zostało przewiezionych do szpitala.
Do tego tragicznego wypadku doszło w kwietniu 2016 na trasie Pisz - Orzysz. Prawdopodobną przyczyną wypadku było dzik, który wybiegł z lasu tuż przed jadącą osobówkę. Honda uderzyła w zwierzę, a następnie zjechała na przeciwległy pas ruchu. Tam zderzyła się z tirem.
Pojazdy wpadły do pobliskiego rowu. Tir natychmiast stanął w płomieniach. Samochód osobowy znajdował się pod naczepą tira. Zginęła pasażerka hondy i kierowca tira.
22 lutego 2018 roku nr 685 na trasie Nowosady – Narew doszło do zderzenia żubra z samochodem dostawczym. Zwierzę padło na miejscu. Kierowca samochodu nie odniósł obrażeń.