5/9
W grudniu 1938 doszło do tragedii we wsi koło Szubina....
fot. pixabay.com

Z rubryki kryminalnej przedwojennej wsi

W grudniu 1938 doszło do tragedii we wsi koło Szubina.

Józef i Piotr - bracia - posprzeczali się z błahego powodu. Starszy uderzył drugiego w twarz. Ten, aby uniknąć większej awantury, zamknął się w pokoju. Wtedy wściekły Józef chwycił za dubeltówkę i oddał strzał. Okazało się, że śmiertelnie trafił w przechodzącą Małgorzatę. Kobietę wysłała tam matka braci, która chciała, by Małgorzata ich pogodziła.

Józef stanął przed sądem okręgowym, który skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Sąd wyjaśnił, że pod uwagę wziął "podenerowwanie" oskarżonego - podało Słowo Pomorskie

6/9
Szalony ogień strawił dobytek 30 rodzin - krzyczał tytuł...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe / zdjęcie ilustracyjne

Z rubryki kryminalnej przedwojennej wsi

Szalony ogień strawił dobytek 30 rodzin - krzyczał tytuł jednego z artykułów Słowa Pomorskiego z 2 lipca 1938 roku. Historia dotyczyła wsi Osie.

W Święto Piotra i Pawła, gdy niemal wszyscy mieszkańcy wsi znajdowali się w kościele, w jednej z zagród wybuchł pożar. Spowodowała go iskra, która spadła z komina na słomiany dach.

Cała wieś ruszyła ratować dobytek, zaalarmowane zostały straże w Grudziądzu, Świeciu, Starogardzie. Sytuacja była tym groźniejsza, że we wsi brakowało wody. Pożar udało się opanować, lecz ogień zdążył zaatakować 28 budynków mieszkalnych i gospodarczych, które należały do 30 rodzin. Jak podkreślała prasa, tych najuboższych. Tylko jedna trzecia szkód została pokryta ubezpieczeniem

7/9
Wyjątkowo dużo problemów sprawił aresztant Jan L. Mężczyzna...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Z rubryki kryminalnej przedwojennej wsi

Wyjątkowo dużo problemów sprawił aresztant Jan L. Mężczyzna trafił do aresztu jako podejrzany za kradzież roweru.

Kraty nie przypadły mu do gustu do tego stopnia, że ... wyrwał zamek drzwi i uciekł.

Kara dla zbiega? Został skazany na dwa miesiące w zawieszeniu na dwa lata

8/9
Mieszkaniec Słońska został oskarżony o podpalenie domu...
fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe / zdjęcie ilustracyjne

Z rubryki kryminalnej przedwojennej wsi

Mieszkaniec Słońska został oskarżony o podpalenie domu własnej matki.

Jak zeznał przed sądem, w ten sposób chciał wyłudzić premię asekuracyjną z Towarzystwa Ubezpieczeniowego "Pogorzela". Mężczyzna schował cały dobytek w piwnicy i stodole. Policji i wójtostwu oznajmił, że wszystko spłonęło.

Ostatecznie oskarżony przyznał się do winy. Podkreślił, że nie współpracował z nim żaden z domowników. Sąd skazał go na półtora roku więzienia i pięcioletnią utratę praw obywatelskich i honorowych

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

IMGW znów ostrzega: będą przymrozki. Sadownicy i ogrodnicy liczą straty

IMGW znów ostrzega: będą przymrozki. Sadownicy i ogrodnicy liczą straty

Andrzej z Plutycz zdradza plany na przyszłość. Na polu pojawił się prawdziwy potwór

Andrzej z Plutycz zdradza plany na przyszłość. Na polu pojawił się prawdziwy potwór

Zarobisz przy zbiorze szparagów, truskawek, pieczarek. Płacą do 9 tys. zł

Zarobisz przy zbiorze szparagów, truskawek, pieczarek. Płacą do 9 tys. zł

Zobacz również

Ten ciągnik obrabia ziemię bez kierowcy. To pierwsza taka maszyna w Polsce

Ten ciągnik obrabia ziemię bez kierowcy. To pierwsza taka maszyna w Polsce

Zarobisz przy zbiorze szparagów, truskawek, pieczarek. Płacą do 9 tys. zł

Zarobisz przy zbiorze szparagów, truskawek, pieczarek. Płacą do 9 tys. zł