Kupując nawóz trzeba podać numer dowodu osobistego. Rolnik: - Walcząc z terroryzmem pomaga się oszustom!

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Na razie uprawy są przykryte śniegiem, ale także zimą rolnicy kupują nawozy
Na razie uprawy są przykryte śniegiem, ale także zimą rolnicy kupują nawozy Lucyna Talaśka-Klich
- Nie zgadzam się na to, by rolników kupujących nawozy traktowano jak potencjalnych terrorystów i zmuszano do podawania danych wrażliwych w bezsensownych oświadczeniach - denerwuje się Grzegorz Drewczyński, rolnik ze Świekatowa (pow. świecki).

Chodzi o to, że od niedawna nabywcy niektórych towarów, muszą podpisywać oświadczenie, w którym podają m.in. swoje dane (w tym numer dowodu osobistego) i potwierdzają, że wykorzystają je wyłącznie zgodnie z przeznaczeniem. Dotyczy to nabywców nawozów azotowych o zawartości powyżej 16% azotu.

Rolnicy są oburzeni, niektórzy nie chcą podawać swoich danych

- Takie oświadczenia rolnicy kupujący nawozy azotowe wypisują od początku lutego - usłyszeliśmy w brodnickiej składnicy opałowej i przemysłowej. - Dla mnie to też nie ma sensu, bo przecież wiadomo, że rolnik kupuje nawóz, żeby go na polu wysypać. No, ale takie są przepisy. Niektórzy rolnicy są oburzeni, nie chcą wpisywać tych danych.

Oświadczenia należy składać od 1 lutego 2021 roku, bo tak zapisano w Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1148 z 20 czerwca 2019 r. w sprawie wprowadzania do obrotu i stosowania prekursorów materiałów wybuchowych, zmieniające rozporządzenie (WE) nr 1907/2006 i uchylające rozporządzenie (UE) nr 98/2013.

Twórcy tych przepisów napisali, że “rozporządzenie ustanawia zharmonizowane przepisy dotyczące udostępniania, wprowadzania, posiadania i stosowania substancji lub mieszanin, które mogą być niezgodnie z przeznaczeniem zastosowane do nielegalnego wytwarzania materiałów wybuchowych, w celu ograniczenia dostępności tych substancji lub mieszanin dla przeciętnych użytkowników, oraz w celu zapewnienia właściwego zgłaszania podejrzanych transakcji w ramach całego łańcucha dostaw. “

Rolnicy wolą podać numer gospodarstwa niż numer dowodu osobistego

- Rozmawiałem na ten temat z kolegami – rolnikami i wszyscy są oburzeni – dodał Grzegorz Drewczyński. - Po co w oświadczeniu nabywcy podawać numer dowodu, przez kogo dokument został wydany? Przecież to dane wrażliwe, a tylu jest oszustów, którzy biorą kredyty wykorzystując cudze dane. Nie podejrzewam sprzedawców nawozów o nieuczciwość, ale oszuści mają swoje sposoby, by wykraść takie informacje. Prowadzimy gospodarstwa, na które często pracowało wiele pokoleń i nie chcemy stracić naszego dobytku przez nierozważnych urzędników! Z jednej strony wprowadza się RODO, a z drugiej wprowadza takie bezsensowne oświadczenia.

To też może Cię zainteresować

Zdaniem rolników wystarczyłby numer gospodarstwa, bo taka informacja oszustom się nie przyda, a kupującego łatwo zlokalizować. - Ktoś tego dobrze nie przemyślał – uważa rolnik ze Świekatowa. - Nie może być tak, że walcząc z terroryzmem pomaga się oszustom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kupując nawóz trzeba podać numer dowodu osobistego. Rolnik: - Walcząc z terroryzmem pomaga się oszustom! - Gazeta Pomorska