Rolnicy poszukują rąk do pracy
14 zł brutto za godzinę można zarobić przy pielęgnacji i zbiorze ogórków szklarniowych w Sokołowie w powiecie skierniewickim.
- Poszukuję dwóch osób, nie zatrudniam Ukraińców, gdyż nie mogę im zaoferować noclegu - mówi pan Daniel, właściciel gospodarstwa. - Na razie zgłosiła się jedna osoba, zobaczymy, czy znajdą się kolejne. Oferuję bezstresową pracę w miłej atmosferze.
Tego typu miejsc pracy będzie przybywać w kolejnych tygodniach i miesiącach, wraz z dojrzewaniem nowych owoców i warzyw.
Czytaj dalej
Rolnicy poszukują rąk do pracy
Rolnicy liczą na to, że na większą skalę zaczną się do nich zgłaszać kobiety, które uciekły przed wojną na Ukrainie. Zdaja sobie sprawę z tego, że dla wielu naszych rodaków praca przy zbiorach czy inne zajęcia w gospodarstwach rolnych nie są zbyt atrakcyjne i chętnie wybierane. Mają lepsze doświadczenia z zatrudnianiem Ukraińców, którzy nie porzucają pracy z dnia na dzień, pracują więcej godzin i się nie skarżą na warunki.
Już kilka tygodni temu łódzcy naukowcy, jak prof. Piotr Krajewski z Katedry Makroekonomii Uniwersytetu Łódzkiego, przestrzegali przed kłopotami ze znalezieniem pracowników tymczasowych, jeśli wojna na Ukrainie będzie się nadal toczyć. Teraz te przewidywania się sprawdziły.