1/6
Zdjęcie ilustracyjne
fot. 123rf

Ferma gęsia

Zdjęcie ilustracyjne

2/6
Jacek Bogucki: Rolnictwo ma swoje prawa. Należy uregulować...
fot. Jaroslaw Sołomacha/archiwum

Jacek Bogucki, poseł PiS

Jacek Bogucki: Rolnictwo ma swoje prawa. Należy uregulować obszary działalności rolniczej i zapewnić ustawowo rolnikom możliwość prowadzenia prac polowych i prowadzenia hodowli w gospodarstwach rodzinnych.

Jeśli chodzi o gospodarstwa rodzinne, zostało to określone już dawno, że w Polsce za gospodarstwo rodzinne uznaje się gospodarstwo do 300 hektarów. Łatwo można wyliczyć, ile na 300 hektarach można wyhodować krów, świń i innych zwierząt. To powinna być ta wielkość, która jest chroniona przez prawo.
Nie może być tak, że ktokolwiek sprowadzając się na wieś czy nawet obejmując po przodkach posiadłość, raptem żąda, żeby jego sąsiad, rolnik, zaprzestał swojej działalności. Ja mieszkam na wsi, hodowli nie mam, ale mi nie przeszkadza, że sąsiad ją ma. Gdy wywozi czasem gnojowicę, to się to odczuwa.

Natomiast inną kwestią jest przemysłowa produkcja rolna, która istnieje w Polsce, choć może nie tak powszechnie jak w innych krajach. Generalnie, ja nie jestem zwolennikiem, żeby w rolnictwie następował zwrot w tym kierunku (produkcji na skalę przemysłową - przyp. red.).

Duże fermy i duże hodowle powinny być jednak oddalone od zabudowań. Tutaj przepisy powinny być dosyć restrykcyjne. Tak naprawdę tego typu inwestycje powinny być lokalizowane na podstawie planu zagospodarowania i w odpowiednich odległościach.
Jednocześnie uciążliwa działalność powinna zamykać się w granicach własnego terenu, do którego ma się prawo. Niestety, nie zawsze to jest w Polsce przestrzegane.

Rolnictwo rodzinne i przemysłowa produkcja rolna to są zatem dwie różne kwestie wymagające innego podejścia. Przede wszystkim powinniśmy głównie wspierać rodzinne gospodarstwa rolne.

3/6
Sylwia Dąbrowa: Od wielu lat słyszymy o tzw. ustawie...
fot. Sylwia Dąbrowa

Stefan Krajewski - poseł PSL

Sylwia Dąbrowa: Od wielu lat słyszymy o tzw. ustawie odorowej, czyli uregulowaniu przedsięwzięć na wsi. Wieś coraz bardziej staje się miejscem do życia dla mieszkańców niekoniecznie związanych z rolnictwem, jest dla nich miejscem odpoczynku, a czasami tylko noclegownią), jest też miejscem dla turystów, którzy korzystają z uroków życia na wsi na chwilę. Jednak przede wszystkim wieś to miejsce pracy dla rolników. Wieś musi zachować swoje naturalne przeznaczenie jako miejsce dla gospodarstw rolnych, ale otwierać się również na działalność pozarolniczą, nie tracąc jednocześnie swoich walorów turystycznych i atrakcyjności do życia.

Dzisiejsze rolnictwo jest bardziej rozwinięte, nowoczesne, przyjazne środowisku. Nowe budynki inwentarskie, jak również infrastruktura wokół jest tak przygotowana, aby była bezpieczna dla zdrowia i środowiska, ograniczała uciążliwe zapachy, a przy okazji była estetyczna i wygodna. Ewentualne regulacje muszą być przede wszystkim elastyczne, ponieważ każda wieś jest inna, jedna bardziej rolnicza, inna bardziej turystyczna, dlatego przepisy czy limity nie mogą być jednakowe.

Przed wprowadzeniem regulacji należy przeprowadzić konsultacje z różnymi grupami społecznymi, a także szczegółowe badania, które ocenią wpływ potencjalnych przedsięwzięć na tereny wiejskie.
Przy ustanawianiu przepisów należy brać pod uwagę możliwość przyznawania odpowiednich zezwoleń lub wyłączeń od ograniczeń odległościowych. Za ewentualnymi zmianami musi iść również wsparcie finansowe na rozwój i dostosowanie się do nowych przepisów, a także odpowiedni czas na przygotowanie. Ważne jest, aby rolnicy, producenci, władze lokalne i organizacje pozarządowe współpracowali w celu znalezienia rozwiązań, które uwzględnią zarówno ochronę mieszkańców, jak i potrzeby rolników i producentów.

Wiele przepisów z założenia miało pomóc, a po wejściu przeszkadzają, takim przykładem jest znany nam wszystkim Zielony Ład, który miał poprawić sytuację w rolnictwie, ale nieskonsultowany z ekspertami, rolnikami czy doradcami, a przygotowany przez ludzi bez odpowiedniej wiedzy, szkodzi. (...)

4/6
Paweł Krutul: Ustawa odorowa na terenach wiejskich może być...
fot. Wojciech Wojtkielewicz

Paweł Krutul, wicewojewoda podlaski (Lewica)

Paweł Krutul: Ustawa odorowa na terenach wiejskich może być kontrowersyjna. Regulacje dotyczące przedsięwzięć wiejskich, które mogą generować uciążliwe zapachy, są istotne dla ochrony jakości życia mieszkańców.

Mogą one obejmować wyznaczenie stref oddalonych od obszarów zamieszkałych. Uregulowanie ich jest ważne zarówno dla ochrony zdrowia publicznego, jak i dla zapewnienia rozwoju obszarów wiejskich.

Aby regulacje nie ograniczyły rozwoju gospodarczego na terenach wiejskich, ważne jest, aby były one dobrze przemyślane i elastyczne, uwzględniając specyfikę lokalnych warunków i potrzeb społeczności.

Ponadto, rozmowy między przedsiębiorstwami a społecznością mogą pomóc w znalezieniu kompromisów i rozwiązań dla obu stron.
Ograniczenia wynikające z tzw. ustawy odorowej mogą mieć poważne konsekwencje dla rozwoju gospodarczego terenów wiejskich. Bez odpowiedniego balansu między ochroną środowiska a wsparciem lokalnej gospodarki istnieje ryzyko ograniczania inwestycji, konfliktów społecznych oraz migracji ludności wiejskiej do miast w celu poszukiwania pracy.

Wartościowa regulacja powinna uwzględniać zarówno ochronę środowiska i zdrowia publicznego, jak i potrzebę zachęcania do zrównoważonego rozwoju gospodarczego terenów wiejskich. Dlatego kluczowe jest znalezienie równowagi między ochroną środowiska a wspieraniem przedsiębiorczości i inwestycji.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Rysie poszły w las na terenie Nadleśnictwa Połczyn. Trwa przywracanie ich naturze

Rysie poszły w las na terenie Nadleśnictwa Połczyn. Trwa przywracanie ich naturze

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Dlaczego kalafior żółknie w ogródku? Praktyczne wskazówki uprawy

Robisz ognisko? Uniknij tego prostego błędu, przez który kiełbaski będą gorzkie

Robisz ognisko? Uniknij tego prostego błędu, przez który kiełbaski będą gorzkie

Zobacz również

Rolnicy.Podlasie. Andrzej na wielkich zakupach. Nie żałował pieniędzy!

Rolnicy.Podlasie. Andrzej na wielkich zakupach. Nie żałował pieniędzy!

Robisz ognisko? Uniknij tego prostego błędu, przez który kiełbaski będą gorzkie

Robisz ognisko? Uniknij tego prostego błędu, przez który kiełbaski będą gorzkie