Bogucki: - Trzeba zmienić mentalność Polaków. Patriotyzm potrzebny także na zakupach

lucyna.talaska@..., Lucyna Talaśka-Klich
Jacek Bogucki, sekretarz stanu w MRiRW (z mikrofonem) mówił, że ma nadzieję na współpracę z rolnikami. Czeka na ich propozycje
Jacek Bogucki, sekretarz stanu w MRiRW (z mikrofonem) mówił, że ma nadzieję na współpracę z rolnikami. Czeka na ich propozycje Lucyna Talaśka-Klich
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki przyjechał w piątek do Wtelna w Kujawsko-Pomorskim. Prosił gospodarzy, by o problemach rozmawiać merytorycznie i spokojnie. - Dajemy kredyt zaufania - powiedział jeden z rolników. Inni dodali, że poczekają na efekty pracy nowych ministrów.

 

- Jako poseł opozycji wielokrotnie prosiłem o informacje na temat systemów wsparcia dla rolników w innych krajach Unii Europejskiej - mówił Jacek Bogucki, sekretarz stanu  w resorcie rolnictwa, podczas piątkowego spotkania z gospodarzami w podbydgoskim Wtelnie. - Nigdy takich informacji nie otrzymałem. Teraz to sprawdzimy. 

Na pomoc liczą m.in. producenci trzody chlewnej. - Do jednego tucznika dokładam 150 złotych! - denerwował się jeden z rolników, który oczekuje szybkiej reakcji ze strony rządu: - Bo za pół roku może nas być o połowę mniej! - ostrzegał. Gospodarze zgodnie stwierdzili, że jednym z największych problemów jest dominacja na polskim rynku przetwórni mięsa należących do zagranicznego kapitału: - To one  dyktują ceny w skupie!

 

- Jeśli Krajowa Spółka Cukrowa może zajmować się także przetwórstwem pomidorów czy zbóż, to dlaczego nie mięsa?

- zauważył Wojciech Mojzesowicz, gospodarz z Gogolinka (gm. Koronowo), były minister rolnictwa. - Gdyby rząd zdecydował o przeznaczeniu dywidendy na taką inwestycję, to byłaby szansa na pobudowanie dużej przetwórni. Warto stworzyć też sieć małych ubojni. 

Marian Zubik, rolnik z Salna (gm. Koronowo) dodał, że przez wiele lat gospodarze dyskutowali z przedstawicielami ministerstwa rolnictwa i po  zmianie rządu znowu zaczynają rozmowy z resortem. Zwrócił uwagę, że jedną z najpilniejszych spraw jest stworzenie punktów niezależnej oceny np. zbóż, czy wieprzowiny. Chodzi o to, żeby gospodarze nie byli oszukiwani przez nieuczciwych kupujących. 

 

Bogucki: - Trzeba zmienić mentalność Polaków. Patriotyzm potrzebny także na zakupach

Zdaniem gospodarzy, sytuację producentów żywności mogłoby poprawić jej znakowanie. - Warto wyróżnić to, co powstało z polskich surowców - mówili. - Musimy nauczyć się wspierać swoje rolnictwo - przyznał wiceminister Bogucki. I dodał:

Opodatkowanie hipermarketów nie wystarczy. Trzeba też zmienić mentalność Polaków. 

 

Uczestnicy spotkania zwrócili także uwagę na coraz większe straty, które powoduje na ich polach zwierzyna łowna, a nawet łabędzie. Problem jest znany od lat, a wciąż nie udało się go rozwiązać. - Najwidoczniej zabrakło woli - mówili rolnicy. 

 

Ostatnio pojawiły się inne problemy - z dopłatami (o tym na kolejnej stronie), ze zwalczaniem skutków suszy i pomocą dla poszkodowanych. - Mam pola w dwóch gminach - mówił mieszkaniec gminy Gostycyn. - W jednej komisja uznawała straty niemal we wszystkich uprawach, w drugiej nie. Niestety ze względu na siedzibę gospodarstwa, musiałem złożyć wniosek w tej drugiej. Tak nie powinno być!

Wiceminister przyznał gospodarzom rację. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Bogucki: - Trzeba zmienić mentalność Polaków. Patriotyzm potrzebny także na zakupach - Gazeta Pomorska