Burczak i radosna parada winobrania w Bzenecu na Południowych Morawach

Marzena Kądziela
Marzena Kądziela
Morawy Południowe mają wielki skarb – wino. I potrafią tym winem się cieszyć nie tylko sącząc je z kieliszków, ale także obierając je na głównego bohatera świąt w wioskach, miastach i miasteczkach. My byliśmy na winobraniu w Bzencu, gdzie świętowaliśmy początek tegorocznych zbiorów. Takie święta na Morawach odbywają się przez cały wrzesień.

Święto winobrania trwa zazwyczaj trzy dni. Mieszkańcy Bzenca i okolicznych gmin przygotowują się do niego wiele miesięcy. Odświeżają piękne ludowe stroje, ćwiczą układy taneczne i piosenki. Wszystko po to, by wejść w winne „dożynki” z fasonem i z przytupem. Bo zespoły ludowe, grupy szkolne i winiarskie będą oglądać podczas barwnego pochodu nie tylko mieszkańcy miasteczka i jego władze samorządowe, ale także turyści. Wśród turystów, podczas głównej ceremonii w sobotę znaleźliśmy się także my.

ZOBACZ GALERIĘ Z WINORANIA

Każdy ma cos wspólnego z winiarstwem

Z podziwem patrzyliśmy na paradę, w której udział brały wszystkie pokolenia mieszkańców miasteczka i okolic. Nikt nie wstydził się przywdziać strojów ludowych, a przykład dawał sam starosta Pavel Čejka. – W naszych okolicach mamy kilka dużych winnic – opowiada starosta. – Niemal każdy mieszkaniec ma coś wspólnego z winiarstwem, każde gospodarstwo ma swoją choćby niewielką winniczkę, ja także. Nasze bzeneckie wina wygrywają ogólnokrajowe konkursy, z czego jesteśmy dumni. W roku 2015 na przykład wino z Zamckie Vinaȓstvi Bzenec zajęło pierwsze miejsce w kraju!

Wielowiekowa tradycja

Jak dodaje starosta Pavel Čejka, wielowiekowe tradycje winiarskie w jego regionie, podobnie jak i w innych częściach Moraw, sięgają wielowiekowej tradycji, nic więc dziwnego, że te tradycje obejmują także wspólne świętowanie. Święto wina hucznie obchodzono przed drugą wojną światową, po niej, zaprzestano organizowania zabawy. Powrócono do tego dopiero 24 lata temu za sprawą młodzieży ze średniej szkoły winiarskiej, potem włączył się w to także samorząd.

Zabawa z tegorocznym burczakiem

W paradzie oprócz grup folklorystycznych i młodzieżowych na specjalnej platformie jedzie także Bachus z pięknymi nimfami. Wszyscy – i artyści i uczestnicy parady i goście festynu popijają tegoroczny burczak, czyli półprodukt powstający podczas wstępnej fazy  produkcji wina. Zawiera on 4 – 5 procent alkoholu i jest bardzo słodki.

Żeby napić się dojrzałego  wina na przykład z z zeszłego roku, czy z lat poprzednich, najlepiej odwiedzić którąś z winnych piwnic. W Zamckie Vinaȓstvi Bzenec codziennie organizowane są wycieczki z przewodnikiem, który ciekawie opowiada o historii winiarstwa na Morawach, o produkcji tego szlachetnego trunku i piwnicach ulokowanych pod bzeneckim zamkiem, pełnym nowoczesnych kadzi i zabytkowych, często pięknie rzeźbionych beczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Burczak i radosna parada winobrania w Bzenecu na Południowych Morawach - Echo Dnia Świętokrzyskie