Muflony zamieszkały w Małopolsce. Skąd się wzięły?

Magdalena Balicka
Górskie owce pochodzące z Korsyki przywędrowały do lasów pod Trzebinią. Wkrótce stado powiększy się. Samica jest w ciąży. Myśliwi twierdzą, że muflony w psarskich lasach mieszkają od czterech lat. Zachowywali to w tajemnicy, by ludzie nie płoszyli zwierząt.

Niedawno egzotyczne owce górskie sfotografował Norbert Kamiński, mieszkaniec Psar. Ich zdjęcia opublikował na stronie stowarzyszenia Nasze Psary. Od tego czasu wieś odwiedzają grupy turystów i miłośników przyrody. -  Szedłem na spacer z córką. Myśleliśmy, że to sarny, ale wydawały się trochę zbyt niskie i zza krótką szyją - relacjonuje Norbert Kamiński. Prawdopodobnie widział tylko samice. Podczas kolejnego spaceru udało mu się zrobić zdjęcia także samcom. Na powiększeniu okazało się, że w wiejskim lesie osiedliły się dorodne muflony: prawdopodobnie trzy samice i dwa tryki (samce). Na zdjęciach widać, że jedna z samic jest w ciąży.

Mieszkańcy Psar nie mają pojęcia, skąd przywędrowały muflony. Pochodzą z odległej  Korsyki i Sardynii. - W naszym kraju jest już około 200 sztuk tych zwierząt - zaznacza Piotr Grzegorzek, przyrodnik z Chrzanowa. Dodaje, że muflony podobnie jak wilki czy łosie, są wędrowne. - Przebycie przez nich wielu kilometrów nie jest żadnym problemem - podkreśla. 

Prawdopodobnie te pierwsze uciekły z hodowli, które na początku XX w. były w Sudetach. 

Muflony zamieszkały w Małopolsce. Skąd się wzięły?

Piotr Grzegorzek, choć spenetrował psarskie lasy wzdłuż  i wszerz, nie natknął się na te okazy. - Trzeba mieć sporo szczęścia, bo uciekają przed  człowiekiem - uważa. Dodaje,  że kozice żywią się tym, co zwykłe owce czy kozy, czyli głównie trawą.

Tomasz Piszczek ze Stowarzyszenia Nasze Psary podkreśla, że stadko jest jedynym udokumentowanym na Jurze. Obawia się, że muflony mogą paść ofiarą kłusowników. Tryki mają bowiem imponujące poroże.

Norbert Kamiński niemal codziennie przemierza lasek, w którym wypatrzył gromadkę. Od kilku dni zamiast pięciu widuje tylko cztery muflony. Boi się, że kłusownicy już tutaj byli. Piotr Grzegorzek uważa jednak, że samica mogła niedawno urodzić i samiec na ten czas oddalił się od rodziny. - Te gatunki tak mają. Silniejszy osobnik o okazałym porożu wyrusza na przód, by wypatrywać ewentualnego niebezpieczeństwa. Chodzi o to, by obronić samicę i młode - tłumaczy przyrodnik. Ma nadzieję, że  wkrótce w Psarach pojawi się więcej muflonów. - Oby tylko nikt ich nie wypłoszył i nie zrobił im krzywdy. Takie okazy w naszej wsi dowodzą przyrodniczych walorów naszej gminy - z dumą zaznacza pan Norbert. 

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Muflony zamieszkały w Małopolsce. Skąd się wzięły? - Gazeta Krakowska