Skorupski apeluje: Nie zakopujcie padłych świń. I straszy karami

Dlaczego Główny Lekarz Weterynarii wystąpił z takim apelem, czy zdarzały się przypadki zakopywania padłej trzody? O to zapytaliśmy Andrzeja Bryczkowskiego, zastępcę Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii w Białymstoku. 

– W woj. podlaskim dotychczas miał miejsce jeden taki przypadek, ale było to ponad 2 lata temu – tłumaczy.

Przypomnijmy, że chodzi o gospodarstwo znajdujące się na terenie powiatu białostockiego. W lipcu 2014 r.   w gospodarstwie padły 3 sztuki świń, które zostały zakopane przez właściciela . Rolnik nie zgłosił faktu padnięcia tych zwierząt do organów inspekcji weterynaryjnej. Ostatecznie zwłoki świń zostały wykopane i zniszczone w bezpieczny sposób pod nadzorem inspekcji weterynaryjnej. 

– Zgodnie z przepisami rozporządzenia WE nr 1069/2009 padła trzoda chlewna stanowi materiał kategorii 2. – czytamy w piśmie GLW. – Zwierzęta podejrzane o choroby zakaźne powinny być przekazywane do unieszkodliwienia w zakładach utylizacyjnych.

Dodaje, że w zakładach tych uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego są przetwarzane z zastosowaniem odpowiednich parametrów temperatury, czasu oraz ciśnienia. Natomiast uzyskiwana mączka mięsno-kostna i tłuszcz są spalane w zatwierdzonych spalarniach. Taki sposób obróbki gwarantuje unieszkodliwienie ewentualnych czynników zakaźnych i zapobiega przedostawaniu się ich do środowiska. 

Główny Lekarz Weterynarii przypomina, że hodowcy nie ponoszą kosztów związanych z przekazaniem padłych zwierząt do utylizacji. Istnieje specjalny system dopłat z budżetu państwa dla zakładów utylizacyjnych odbierających padłe zwierzęta od rolników (za realizację systemu odpowiada ARiMR).
Włodzimierz Skorupski podkreśla, że istnieje całkowity zakaz grzebania padłych zwierząt gospodarskich. Jeśli powiatowy lekarz weterynarii stwierdzi, że rolnik nie zastosował się do takiego zakazu wówczas zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara pieniężna - od 3 do 11 tys. zł. 

(koci)