Wierzyciele grupy „Ziarno” szukają pomocy. Spotkali się w Przysieku

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
- Rolnicy mają zajmować się szukaniem sprawiedliwości? - pytali wierzyciele
- Rolnicy mają zajmować się szukaniem sprawiedliwości? - pytali wierzyciele Lucyna Talaśka-Klich
W miniony piątek do Przysieka przyjechało tylu rolników - wierzycieli grupy „Ziarno”, że dla niektórych zabrakło krzeseł. - Zamiast zajmować się swoimi gospodarstwami jeździmy na spotkania, by odzyskać pieniądze! - denerwowali się rolnicy, którzy przyjechali do siedziby izby rolniczej. - No, ale musimy walczyć!

Piątkowe spotkanie zorganizowała Kujawsko-Pomorska Izba Rolnicza, która zaprosiła nie tylko parlamentarzystów, przedstawicieli różnych instytucji, ale i grupy „Ziarno”. - Jeszcze rano rozmawiałem z prezesem „Ziarna”, który stwierdził, że źle się czuje, ale ktoś ich będzie reprezentował - mówił Ryszard Kierzek, prezes KPIR. - No i nikt od nich nie przyjechał.

A rolników, którzy próbują odzyskać pieniądze za zboże interesuje m.in. co dłużnik może im zaproponować, jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy? Wszak wierzycieli może być ok. 800 a należności przekraczają 24 mln. zł!

Marcin Krawczyk, nadzorca sądowy Grupy Producentów Rolnych „Ziarno” przedstawił propozycje układowe dłużnika. Wynika z nich, że największe szanse na odzyskanie pieniędzy mieliby ci rolnicy, którym dłużnik jest winien do 2 tys. zł (I grupa wierzycieli) lub do 10 tys. zł (II grupa) - mogliby odzyskać 100 proc. należności głównej (ale wcześniej ci z I grupy). III grupa - dług do 200 tys. zł (zredukowanie długu o 40%, w 10 ratach). IV grupa - powyżej 200 tys. zł również miałaby zgodzić się na stratę 40% należności, a część zobowiązania miałaby trafić do wierzycieli w postaci udziałów w spółce.

By problem nie powracał

Co prawda niektórzy wierzyciele przyznają, że część należności odebrali np. w środkach ochrony roślin albo usługach, ale do oddania jest jeszcze sporo.

- Jak to możliwe, że rodzina, która jest w posiadaniu tak dużego majątku, nie spłaci długów? - pytali poszkodowani.
Ale pojawiła się nadzieja dotycząca sprzedaży gruntów należących do członków rodziny prezesa grupy. - To znaczy, że chce coś zrobić, by nam oddać pieniądze, ale na ile to wystarczy? - mówili rolnicy.

Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus przyznała, że na rolnictwie się nie zna, ale zrobi co może, by pomóc poszkodowanym. A ważne jest i to, by pomóc nie tylko wierzycielom grupy „Ziarno”, ale i wielu innym gospodarzom, którzy w podobnych aferach tracą pieniądze.

- Rolnicy mają zajmować się szukaniem sprawiedliwości? - pytali wierzyciele

Wierzyciele grupy „Ziarno” szukają pomocy. Spotkali się w Przysieku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wierzyciele grupy „Ziarno” szukają pomocy. Spotkali się w Przysieku - Gazeta Pomorska