Był zainteresowany kupnem i skontaktował się ze sprzedającym. Ten oświadczył, że ciągnik owszem jest do sprzedania, ale znajduje się w Hiszpanii. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, żeby trafił do powiatu wolsztyńskiego. Wystarczyło wpłacić 14 tys. zł zaliczki, która miała pokryć m.in. koszty sprowadzenia ciągnika rolniczego.
Rolnik, wciąż zainteresowany kupnem, przystał na takie warunki i przelał na wskazane konto bankowe umówioną zaliczkę. Zgodnie z ustaleniami, za kilka dni na jego podwórzu miał pojawić się sprzęt rolniczy. Ale import z Hiszpanii zaczął się komplikować. Sprzedawca poinformował mieszkańca gminy Przemęt, że został zatrzymany przez policję gospodarczą na granicy hiszpańsko-francuskiej i musi wpłacić pełną kwotę na ciągnik.
Kupujący nie podejrzewał niczego złego. Przelał na konto bankowe kolejnych kilkadziesiąt tysięcy złotych i oczekiwał dostawy. Ale się nie doczekał. Po dokonaniu przelewu bankowego urwał się kontakt telefoniczny ze sprzedającym, który nie odpowiadał również na maile.
Rolnik zgłosił w komendzie policji, że został oszukany na łączną kwotę 58 tys. zł, za co sprawcy grozi do ośmiu lat więzienia.
- Apelujemy, aby w podobnych przypadkach zachować daleko idącą ostrożność oraz rozwagę i pod żadnym pozorem nie kupować rzeczy, których nie możemy zobaczyć i sprawdzić - przestrzega starszy aspirant Wojciech Adamczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?