To denerwowało rolników w 2018 roku
Miastowi kontra rolnicy - donosy na pracujące podczas żniw kombajny, warkot ciągników czy piejące koguty coraz częstsze. Choć chleb jedzą, a na obiad lubią schabowego, nowi mieszkańcy wsi coraz częściej skarżą się na sąsiadów pracujących na roli.
Ba! W 2018 roku rolnik z dolnośląskiej Oławy dostał 500 złotych mandatu za... żniwa pod oknami. Prześladowania - tak określiła liczne skargi na pracę gospodarzy Dolnośląska Izba Rolnicza. Jej prezes wyszedł z inicjatywą akcji broniącej farmerów i filmiku pod hasłem "Rolnictwo to praca, nie wybryk".
Chuligan czy rolnik. Dostał mandat za żniwa po godzinie 22 - tutaj
To denerwowało rolników w 2018 roku
Do szewskiej pasji doprowadzały rolników wizyty w marketach, gdzie spotykali zagraniczne ziemniaki udające polskie kartofle.
Mimo obowiązku znakowania towaru, wielkie sieci handlowe kombinowały, jak mogły, by klient sięgnął po importowane bulwy, które pokonały tysiące kilometrów. Przykłady? Identyczne opakowania i maleńka informacja o kraju pochodzenia, a nawet... podwójne etykiety.
To denerwowało rolników w 2018 roku - klęska urodzaju
Denerwowało, to mało powiedziane. Polscy sadownicy przeszli gehennę - wszystko przez jabłonie pełne owoców i katastrofalnie niskie ceny skupu jabłek, które nie zapewniły opłacalności produkcji. Bywały miejsca, których za kilogram owoców można było dostać zaledwie 12 groszy. Odpowiedż rządu na te problemy czyli interwencyjny skup jabłek, rozczarowała sadowników.
Przypominamy: Ceny jabłek w skupie? Rekordowo niskie!
Trudno było też godnie zarobić w 2018 roku na malinach czy wiśniach. - Sytuacja z cenami skupu owoców miękkich jest tragiczna - wskazywała Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
To denerwowało rolników w 2018
Kropla w czarze goryczy się przelała - rolnicy zakończyli 2018 rok protestami, o których było głośno w całej Polsce.
Pierwszy z nich zorganizowała, na autostradzie A2 z Łodzi do Warszawy, AGROUnia z Michałem Kołodziejczakiem na czele. Do blokujących trasę rolników w żołtych kamizelkach, wyszedł minister rolnictwa. Efektem było odwołanie zastępcy Głównego Lekarza Weterynarii - Krzysztofa Jażdżewskiego (w jego obronie stanęli weterynarze).
Przypominamy: Protest na autostradzie. Jakie są postulaty rolników?
Dzień po tej blokadzie, rolnicy spowodowali paraliż na nitce ekspresówki S8 w kierunku Wrocławia. Protest rozpoczął się przed zakładami mięsnymi w Rawie Mazowieckiej.
Tutaj: Powtórka z protestu. Gospodarze szli na Warszawę
Dodajmy, że protest rolniczy zorganizowano również 13 lipca w stolicy, gdzie zebrali się głównie sadownicy, którzy wyrazili sprzeciw wobec m.in. zalewu marketów warzywami i owocami z zagranicy.
