Czy czeka nas owocowa drożyzna?

(EDA)
Fala majowych przymrozków może mieć katastrofalne skutki nie tylko dla sadowników, ale również konsumentów.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku zarówno czereśni, jak i truskawek będzie jak na lekarstwo. To sprawi, że ich cena może poszybować w górę. W wyniku niskich temperatur ucierpiały również niektóre odmiany jabłoni. - Skutki ostatnich przymrozków widoczne będą w ciągu kilku najbliższych dni - mówi Mariusz Anioła, specjalista z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. - Jednak jak na razie nie można szacować plonów i strat jakie mogą w nich wystąpić. Obecnie jedyne co możemy oceniać, to które odmiany ucierpiały.

 

Jak podkreślają eksperci, sporo szkód wyrządziły już przymrozki, które miały miejsce w dniach 17-21 kwietnia. W przypadku jabłoni nie wszystkie odmiany ucierpiały jednakowo. - W jonagoldach najbardziej przemarzły kwiaty centralne. Lepiej poradziła sobie odmiana szampion - dodaje Mariusz Anioła. - Na Wybrzeżu śliwy ucierpiały nieco mniej jak czereśnie.

 

Niestety zimne dni działają także na pszczoły, które nie zapylają kwiatów. W przypadku czereśni może mieć to katastrofalne skutki w zbiorach.

Mniej owoców, to wyższe ceny. Może się okazać, że pustki zobaczymy nie tylko na drzewach, ale i w portfelu.

Źródło: Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy czeka nas owocowa drożyzna? - Gazeta Krakowska