Innowacje w rolnictwie zmieniającego się świata

W tym roku po raz pierwszy polscy rolnicy musieli zmierzyć się z ekoschematami, które są nowym elementem warunkującym wysokość dopłat obszarowych do hektara w ramach Wspólnej Polityki Rolnej UE. Istotne jest więc, aby w swoich decyzjach dotyczących zakupu maszyn rolniczych uwzględniali tak samo konkretne warunki uprawy panujące na polu, jak i możliwość wsparcia się technologią sprzyjającą realizacji właśnie ekoschematów.

W tym wszystkim nie należy też zapominać o fundamentalnych zasadach ekonomii w rolnictwie i konieczności ciągłego baczenia na koszty prowadzonej działalności. Rosnące koszty pracy, energii i paliw tworzą ogromną presję na współczesnych rolników. Wydajność i ograniczanie przestojów w pracy maszyn powinno więc być priorytetem dla każdego prowadzącego działalność rolniczą.

– Wiemy, że każdy przestój związany z awarią to wymierne straty finansowe dla naszych klientów, dlatego dążymy do ciągłej poprawy obsługi serwisowej między innymi poprzez skrócenie czasu reakcji i fachową obsługę wykonaną przez certyfikowanych techników serwisu dealerskiego. Działaniami tymi doprowadziliśmy do minimalizacji okresu przestojów w sezonie. To znacząco umocniło naszą pozycję rynkową względem konkurencji – podkreśla Piotr Osiński, dyrektor zarządzający polskim oddziałem szwedzkiej firmy Väderstad, produkującej zaawansowane technologicznie maszyny rolnicze, w oparciu o projekty wypracowane we własnym laboratorium badań i rozwoju (R&D).

Widząc zmieniającą się rzeczywistość gospodarowania, szczególnie w warunkach suszy, firma podjęła szereg zmian w zakresie relacji z dealerami i klientami, które prowadzone były dwutorowo, równolegle do prowadzonych badań technologicznych, związanych z rozwojem nowych produktów.

Susza stawia rolników przed szeregiem wyzwań, m.in. wdrożeniem technologii poprawiających retencję wody oraz chroniących zasoby próchnicy w glebie. Uczy oszczędnego gospodarowania zasobami naturalnymi planety, jednak wymaga przyjęcia innego sposobu myślenia i wdrożenia innych metod uprawy, w tym szczególnie uprawy uproszczonej, a w jej ramach uprawy ultra-płytkiej oraz siewu precyzyjnego (kliknij w link, aby dowiedzieć się więcej), współrzędnego z nawożeniem.

To właśnie w tych obszarach firma Väderstad wykonała największą pracę. Z jednej strony – stworzyła maszyny, które pozwalają na taką właśnie uprawę, dającą zresztą dziś podstawy do realizacji ekoschematów związanych z uproszczonymi schematami uprawy. Z drugiej – dzieliła się rozległą wiedzą w postaci wyników badań nad retencją wody, natychmiast zderzając je z obserwacjami samych rolników, którzy uczestniczyli w tematycznych konferencjach organizowanych przez polski oddział szwedzkiej firmy już od 2016 roku.

Dodatkowym aspektem, który należy brać pod uwagę we współczesnym rolnictwie, jest optymalne okno czasowe wysiewu, które także zmienia się wraz ze zmianami klimatu. W takich warunkach znaczenia nabiera tempo siewu, które trudno utrzymać przy większym gospodarstwie, stosując tradycyjne metody. Z tego właśnie względu flagowa linia siewników Väderstad nazywa się właśnie Tempo.

– W maszynie Tempo zastosowano system PowerShoot wstrzeliwujący nasiona do gleby. Oczywiście praca odbywa się cały czas przy zachowaniu wysokiej precyzji, i możliwości ciągłego monitorowania jakości siewu – mówi Piotr Osiński. – Dzięki niemu siew takich roślin jak kukurydza, buraki czy rzepak może odbywać się dwukrotnie szybciej niż maszynami tradycyjnymi.

System SeedEye to kolejny przykład innowacyjności firmy Väderstad. Potrafi on liczyć pojedyncze nasiona z dokładnością 98-99%. Zamontowany na przykład na agregacie uprawowo-siewnym Spirit lub Rapid, potrafi wysiać dokładnie tyle nasion, ile potrzeba, nie trzeba przy tym korzystać z obarczonego błędem parametru masy tysiąca nasion (kliknij w link, aby poznać szczegóły). Proces jest dokładniejszy, a do tego skrócony o jeden etap. SeedEye umożliwia dostosowanie liczby nasion w wysiewie do różnego typu zbóż w ramach jednego gatunku, np. pszenicy mocno krzewiącej się lub tzw. pojedynczego kłosa.

– To „wyższa szkoła jazdy”, ale wśród naszych klientów jest grono rolników o takich ponadprzeciętnych umiejętnościach – zauważa Piotr Osiński.

O krok dalej idzie natomiast Proceed – najbardziej zaawansowane technologicznie urządzenie do siewu, oferowane przez Väderstad (kliknij w link, aby dowiedzieć się więcej). To siewnik precyzyjny do zbóż, wykorzystujący technologię siewu punktowego. To innowacja na skalę światową, o wszechstronnym zastosowaniu. Poza pszenicą i kukurydzą można z jego pomocą wysiewać również rzepak, słonecznik, a nawet buraki cukrowe, ograniczając dawkę wysiewu nasion, osiągając – jak wynika z doświadczeń polowych – większy i charakteryzujący się lepszymi parametrami jakościowymi plon.

Innowacja, aby dawała istotną różnicę, musi być wspierana przez dostępność części zamiennych i serwisu. To właśnie trójkąt innowacji, trwałości i dostępności serwisowej jest uznawany przez firmę Väderstad za podstawę wysokiej oceny, jaką otrzymał polski oddział w wewnętrznym badaniu, realizowanym przez niezlaeżną agencję badawczą na użytkownikach maszyn. Rolnicy jednoznacznie wskazali, że produkty Väderstad są droższe od rynkowych odpowiedników innych marek, ale jednocześnie charakteryzują się zdecydowanie najwyższym stosunkiem jakości do ceny.

Cena jednak przestaje być w dzisiejszych czasach tak istotną barierą, biorąc pod uwagę coraz bardziej elastyczne i przyjazne klientom formy finansowania. Väderstad Polska we współpracy z dealerami i jednym z banków stworzył ofertę sprzyjającą nie tylko dużym, ale również średnim gospodarstwom. Wśród ich właścicieli coraz częściej daje się zauważyć zmianę sposobu myślenia, którą można obrazowo przedstawić jako odejście od „czy stać mnie na zakup?” na rzecz „w jakim czasie ta inwestycja przyniesie zwrot?”.