Senat ujął się za rolnikami i obniżył maksymalne opłaty za wodę

Lucyna Talaśka-Klich [email protected]
Jarosław Pruss/Archiwum GP
Rolnicy obawiali się nowych przepisów dotyczących opłat za pobór wody. Ich wysokość została jednak obniżona.

 

Prawo wodne Sejm musiał przyjąć jeszcze przed wakacyjną przerwą, bo inaczej Komisja Europejska mogłaby wystąpić o nałożenie na Polskę 3,5 miliarda euro kary. W ustawie z 18 lipca br., (którą Sejm przekazał do Senatu) zapisano m.in., że za pobór wód w formie opłaty zmiennej, w zależności od ilości pobieranej wody w ramach pozwolenia wodnoprawnego albo pozwolenia zintegrowanego: 

  • do celów rolniczych na potrzeby zaopatrzenia w wodę ludzi i zwierząt gospodarskich, w zakresie niebędącym zwykłym korzystaniem z wód: 

-  0,30 zł za 1 m3  pobranych wód podziemnych, 

- 0,15 zł za 1 m3  pobranych wód powierzchniowych, 

  •   do celów rolniczych lub leśnych na potrzeby nawadniania gruntów i upraw, pobieranej za pomocą urządzeń pompowych - 0,15 zł za 1 m3  pobranych wód podziemnych. 

 

Pod koniec minionego tygodnia Senat opowiedział się za obniżeniem maksymalnej opłaty za pobór wód do celów rolniczych na potrzeby zaopatrzenia w wodę ludzi i zwierząt gospodarskich. Ponadto obniżono wysokość opłaty za wydanie pozwolenia wodnoprawnego do wysokości obowiązującej opłaty skarbowej. 

Przeczytaj też: Zespół wskaże słabe i mocne strony kujawsko-pomorskiego rolnictwa

 

Wysokość opłaty za przyjęcie zgłoszenia wodnoprawnego, opłaty za wydanie oceny wodnoprawnej oraz skumulowanej maksymalnej opłaty za wydanie więcej niż 1 pozwolenia wodnoprawnego byłoby ustalane proporcjonalnie - wyjaśniono na stronie internetowej Senatu.  

 

-  Na razie trudno mówić o szczegółach, bo one znajdą się w rozporządzeniach do ustawy prawo wodne - twierdzi Jan K. Ardanowski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa. Poseł zwraca uwagę, że w tej ustawie wiele ważnych regulacji dotyczy ochrony przed powodzią oraz przeciwdziałaniu skutkom suszy, która tak bardzo dokuczyła rolnikom. - Wreszcie będzie jasne, kto jest za to odpowiedzialny - dodał.  

 

Na przykład przeciwdziałanie skutkom suszy stanie się zadaniem organów administracji rządowej i samorządowej oraz Wód Polskich. WP mają przekazywać  projekt planu przeciwdziałania skutkom suszy ministrowi właściwemu do spraw gospodarki wodnej. By zapewnić dostęp do informacji o urządzeniach melioracji wodnych oraz o zmeliorowanych gruntach będzie prowadzona ewidencja. - To akurat jest dobre, chociaż zapewne nie wszystkim się spodoba - mówi rolnik z pow. chełmińskiego. - Niektórzy gospodarze unikają płacenia składek do spółek wodnych, wyorują dreny.

 

Oprócz opłat za wodę, rolników martwi dyrektywa azotanowa, bo jej też dotyczy prawo wodne. Po zmianie cała Polska zostanie objęta programem działań dla OSN (obszary szczególnego narażenia - przyp. red.). 

 

Gospodarze obawiają się, że znowu będą musieli inwestować w płyty obornikowe i zbiorniki na gnojowicę. - Przed laty takie płyty budowano w wielu gospodarstwach, dziś spora ich część jest pusta, bo rolnicy zlikwidowali produkcję zwierzęcą - mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. 

 

Ardanowski dodaje, że minister rolnictwa stara się, by z tego obowiązku wyłączono gospodarstwa do 10 ha. W gospodarstwach, gdzie prowadzona jest produkcja zwierzęca na dużą skalę, może pojawić się problem z zagospodarowaniem odchodów zwierzęcych. Bo za przekroczenia wyznaczonych norm, grożą kary. Uchronić przed nimi może np. sąsiad - rolnik, który zgodzi się przyjąć nadwyżki. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Senat ujął się za rolnikami i obniżył maksymalne opłaty za wodę - Gazeta Pomorska