Szara strefa, susza i zmiana prawa dobijają producentów tytoniu

Jerzy Gawroński
pixabay.com
Nie był to najlepszy dla plantatorów tytoniu. Nie dość, że unijne regulacje zlikwidowały dopłaty do tego działu produkcji, to jeszcze dotkliwa susza spowodowała, że szacowane na ten rok zbiory z 35 tys. ton, zmniejszą się o co najmniej 20 procent.

Polska jest znaczącym producentem tytoniu. W Europie zajmujemy drugie miejsce za Włochami. I choć Europa daje zaledwie 3-4 procent światowej produkcji (połowę tytoniu produkują Chiny), to polskie odmiany tytoniu mają swoją markę i dobrze się sprzedają.

 

Ale nie wszystkie. Dotyczy to szczególnie tytoni jasnych typu Virginia, na które jest spore zapotrzebowanie. Gorzej jest z tytoniami ciemnymi, zawierającymi znacznie więcej szkodliwych substancji. Tutaj działalność zdrowotnych grup nacisku może wkrótce wyeliminować te odmiany z rynku. W zasadzie nie jest to powód do zmartwienia, ale Małopolska dysponująca dobrymi glebami, od lat specjalizuje się właśnie w tytoniach ciemnych, które stanowią 70 procent całej produkcji. Te po zaprzestaniu dopłat i unijnych obostrzeniach stają się nieopłacalne. Sytuację na rynku pogarszają jeszcze dwa inne czynniki. Po pierwsze wchodzące na rynek przebojem papierosy elektroniczne. Obecnie w Polsce elektroniczne papierosy pali już około półtora miliona użytkowników. I nic nie przeszkodziła miażdżąca opinia japońskich naukowców dowodząca, że e-papierosy są równie szkodliwe jak te normalne. Szanse nie są równe, gdyż na razie e-papierosy nie podlegaj żadnym ograniczeniom. Można je palić w dowolnym miejscy, można je reklamować, ba przy zakupie nie obowiązuje granica wieku.

 

Czynnik drugi – to szara tytoniowa strefa. Setki milionów papierosów przemycanych przez naszą wschodnią granicę oraz nielegalna produkcja w rosnących jak grzyby po deszczu fabryczkach. Tą droga, z pominięciem akcyzy rozchodzi się 25 procent wszystkich papierosów w Polsce.

 

Plantatorzy i związkowcy widzą ratunek we wdrażanej obecnie eksperymentalnie przez niektóre koncerny nowej metodzie polegającej na podgrzewaniu a nie spalaniu liści tytoniu. Uzyskany tą drogą tytoń  według przeprowadzonych już badań jest nieporównanie mniej szkodliwy  Jest to kierunek, który w najbliższych latach wspierany będzie przez Unię Europejską i w tej proces zamierza się zaangażować zarówno nasze Ministerstwo Rolnictwa jak  Polski Związek Plantatorów Tytoniu.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Szara strefa, susza i zmiana prawa dobijają producentów tytoniu - Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.