- Dzięki temu krowy oddają mleko w sposób bezstresowy. Oczywiście na początku trzeba przyzwyczaić krowy do takiego systemu. Pierwsze dwa tygodnie są bardzo trudne, ale z czasem jest coraz lepiej - tłumaczy Marian Kowalik, współwłaściciel gospodarstwa rolnego, w którym zamontowano pierwszego w powiecie mieleckim robota udojowego.
Właściciele w rozwój swojego gospodarstwa inwestują również środki pozyskane z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
- Dzięki dobremu wykorzystaniu środków unijnych państwo Kowalikowie bardzo dobrze rozwinęli swoje gospodarstwo, zarówno pod względem jego wielkości, jak również zaawansowania technologicznego - mówi Stanisław Kagan, kierownik Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Mielcu. - Najlepiej świadczyć może o tym pozyskanie robota udojowego. W zakresie udoju krów to najwyższa półka technologiczna - komentuje. - Gospodarstwo państwa Kowalików jest przykładem jak fundusze z Unii Europejskiej zmieniają polską wieś - ocenia Stanisław Kagan.
Robot udojowy w gospodarstwie państwa Kowalików, to pierwsze na terenie powiatu mieleckiego, a drugie w województwie podkarpackim tego typu urządzenie wykorzystywane w udoju krów. Dzięki jego zastosowaniu, gospodarstwa mogą znacznie zwiększyć liczbę krów dojnych, a co za tym idzie także produkcję mleka. Koszt takiego robota przekracza pół miliona złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?