Brzegi Rybaczówki obsunęły się pod naporem wody - gmina zarzuca wędkarzom z PZW w Strzelcach Opolskich, że zbyt szybko napełnili staw

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Na strzeleckiej Rybaczówce woda oberwała brzegi nowo wyremontowanego małego stawu. Gmina obwinia o to wędkarzy, a wędkarze mają pretensje do urzędników.

Rybaczówka w Strzelcach Opolskich była remontowana przez ostatnie pół roku. Mały staw został wyczyszczony, pogłębiony, a jego brzegi utwardzone specjalnymi siatkami i kamieniem.

Ponadto wokół akwenu powstały alejki wraz z oświetleniem i ławeczkami. W grudniu br. gmina odebrała inwestycję bez zastrzeżeń i usterek. Niedługo po tym staw został wypełniony wodą, mimo że firma, która przeprowadziła remont zastrzegała, że trzeba z tym poczekać ok. 4 miesięcy aż ziemia się uleży i powróci zieleń.

Brzeg był wyłożony kamieniami, osadzonymi w ziemi, posadzono też trawę. Na skutek spiętrzania wody został on zdewastowany.

Wędkarze uważają, że samorządowcy wykorzystali powstałe problemy, jako pretekst do pozbycia się członków PZW.

- Nie podwyższaliśmy poziomu wody - zarzeka się Piotr Ożarowski, wiceprezes koła PZW w Strzelcach Opolskich. - Przypuszczamy, że lustro wody samo podniosło się powyżej stanu po grudniowych opadach deszczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!