Spis treści
Mandarynki kuszą nie tylko zapachem, ale też właściwościami zdrowotnymi. Mają w sobie szereg witamin, minerałów, kwasu foliowego, są też niskokaloryczne. Wybierając cytrusy, trzeba zwrócić uwagę na kilka szczegółów. Najpierw jednak warto wiedzieć, czym różni się mandarynka od klementynki.
Mimo że mandarynki zawierają znaczne ilości cukru, to ich indeks glikemiczny jest niski i wynosi 30. To sprawia, że osoby chore na stan przedcukrzycowy, cukrzycę lub insulinooporność mogą bezpiecznie sięgać po umiarkowane ilości tych owoców, czytamy na stronazdrowia.pl.
Mandarynka a klementynka. Jak je rozróżnić?
Wydawałoby się, że mandarynka i klementynka to jedno, jednak nie. Punktem wyjściowym jest mandarynka, dopiero z czasem pochodną i jej typem stała się klementynka. Ten pierwszy owoc jest cięższy, ma lekko kamienną i porowatą skórkę, w smaku bywa też nieco cierpki. Z kolei klementynka jest najmniejsza z segmentu cytrusów, jej skórka jest gładka, w większości pozbawiona pestek, wyczuwa się kwaśne nuty. O ile ta pierwsza jest kształtna i owalna, ta druga może być nieco spłaszczona na górze. Najczęściej w sklepach sprzedawane są te z Hiszpanii, Maroka lub Turcji.
Kiedy mandarynka będzie słodka? Na to zwróć uwagę
Klementynki zazwyczaj są napięte i soczyste, da się je rozpoznać, nie powinny mieć uszkodzeń i odbarwień. Jak jednak ocenić mandarynki? Do sklepowego koszyka powinny trafić owoce, które mają intensywną barwę i zapach. Świadczy to o tym, że są świeże i dojrzałe. Te ciężkie mogą być oznaką dużej zawartości soku w środku, zbyt lekkie po obraniu prawdopodobnie będą wysuszone. Znaczenie ma grubość skóry. Ta luźna da nam gwarancję słodyczy, z kolei cienka i zbita może wskazywać na gorzki smak. Czujne oko powinno również wychwycić pozostałość po gałązce. Jeśli miejsce jest białe, możemy liczyć na słodycz, jeśli brązowieje, znaczy, że owoce swoje już przeleżały. Hiszpańskie mandarynki są najpopularniejsze i najrzadziej trafiają się w nich pestki, z kolei w tureckich czuć nuty cierpkości.