Dramat lisa w Smolicach w Wielkopolsce. Przez 5 lat żył w zamknięciu. Uratowało go stowarzyszenie Otwarte Klatki

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Zwierzę było w naprawdę złym stanie.
Zwierzę było w naprawdę złym stanie. Materiały prasowe/Otwarte Klatki
Otwarte Klatki interweniowały na fermie futrzarskiej w Smolicach w Wielkopolsce. Udało się uratować lisa, który ledwo stał na nogach.

Smolice, woj. wielkopolskie. To tutaj mieści się ferma futrzarska, którą zainteresowali się aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Postanowili podjąć tam interwencję po tym, jak otrzymali zgłoszenie o złej sytuacji zwierząt. Na miejscu okazało się, że jeden z lisów ledwo trzyma się na nogach.

- Z jego ucha widoczny był wyciek cuchnącej wydzieliny, jedno z oczu było zapadnięte – lis wyglądał jakby nie miał oka. Martwiące było też jego zachowanie – był apatyczny, osowiały i nie reagował na bodźce. Został uratowany w trybie interwencyjnym z fermy i przewieziony do kliniki weterynaryjnej SKVet we Wrocławiu, gdzie trwa jego diagnostyka pod okiem lek. wet. Grzegorza Dziwaka. Wiadomo już, że cierpi też na zwyrodnienie kręgosłupa i stawów, oraz ma podejrzenie nowotworu płuc. Zwierzę otrzymało imię Pirat

- poinformowali aktywiści.

"To najsmutniejszy lis jakiego widziałam"

- Pirat spędził całe życie w ciasnej klatce, co odbiło się nie tylko na jego zdrowiu fizycznym, ale też na jego psychice. Widziałam w swoim życiu wiele lisów, ale ten jest zdecydowanie najsmutniejszy

– komentuje Bogna Wiltowska, Dyrektorka ds. Śledztw i Interwencji w Otwartych Klatkach.

Lisy na fermie zabijane są co roku. Wiosną przychodzą na świat, by jesienią, po osiągnięciu odpowiedniego rozmiaru, zostać zabite dla futer. Jednak pirat jest to lis rozpłodowy. Był trzymany w klatce z sezonu na sezon. Spędził więc kilka lat w zamknięciu, obserwując, jak inne zwierzęta z fermy giną na futro, i popadając w coraz większą apatię i rezygnację.

Otwarte Klatki złożyły zawiadomienie do prokuratury w Krotoszynie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Sprawdziliśmy, gdzie w Wielkopolsce mieszka najmniej osób. W naszej galerii znajdziesz zestawienie wsi w regionie, które liczą najmniej mieszkańców. Podajemy też gminy i powiaty, w których się znajdują. Najmniej liczną z nich zamieszkuje tylko... jedna osoba! Gdzie? Sprawdź w galerii --->

Oto 10 najmniejszych wsi w Wielkopolsce. Tu mieszka tylko jedna osoba!

Własne M:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dramat lisa w Smolicach w Wielkopolsce. Przez 5 lat żył w zamknięciu. Uratowało go stowarzyszenie Otwarte Klatki - Głos Wielkopolski