Kolejny incydent w Dorohusku. Tym razem z pociągu wysypano prawie 5 ton soi

Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło w sobotę (24 lutego) około godz. 8:00 od funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, którzy ujawnili, że z jednego z wagonów została wyspana soja na torowisko

– Chodzi o skład pociągu, który dwa dni temu wjechał z Ukrainy na teren Polski i oczekiwał na bocznicy kolejowej przy dworcu kolejowym w Dorohusku. Według wstępnych ustaleń wysypano ok. 5 ton nasion soi – przekazała PAP kom. Ewa Czyż z KMP w Chełmie.

Funkcjonariusze zbierają materiał dowodowy, prowadzą oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchują świadków.

– Będziemy sprawdzać m.in., czy doszło do naruszeń zabezpieczeń celnych i ustalać ewentualnych sprawców – poinformowała komisarz.

Zdjęciem wysypanych nasion udostępnił na platformie X Ołeksandr Kubrakow, minister infrastruktury Ukrainy.

W piątek (23 lutego) rano, policja otrzymała zgłoszenie o wysypaniu rzepaku z pociągu, który również wjechał z Ukrainy i czekał na odprawę celną na bocznicy kolejowej w gminie Dorohusk.

Prokuratura Rejonowa w Chełmie prowadzi też śledztwo w sprawie wysypania 11 lutego zboża z ukraińskich ciężarówek przed przejściem w Dorohusku.

Według wstępnych ustaleń policji uczestnicy protestu zerwali plomby celne z trzech ciężarówek jadących z Ukrainy, co spowodowało częściowe wysypanie się zboża na jezdnię. Z szacunków wynika, że z każdego tira wysypało się około tony zboża.

Na drogowym przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku i na innych przejściach w województwie lubelskim trwają protesty rolników, którzy czasowo blokują ruch tirów.