Podczas konferencji ponad 300 uczestników wysłuchało 12 prelekcji specjalistów z sektora rolniczego m.in. w dziedzinie przygotowania najbardziej wartościowej kiszonki z kukurydzy oraz możliwości pozyskania nowych środków finansowych w sektorze rolniczym. Równolegle prezentowało się 16 wystawców z terenu całego kraju, w tym firmy działające na rzecz rolnictwa, w branży BHP w rolnictwie, uczelnie rolnicze oraz instytucje takie jak KRUS, Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie i Okręgowa Stacja Chemiczno-Rolnicza w Białymstoku. W trakcie spotkania rolnicy mogli m.in. bezpłatnie komputerowo zbadać jakość dostarczonej przez siebie próbki kiszonki z kukurydzy – dla wielu wyniki były zaskakujące.
Prowadzący konferencję Andrzej Remisiewicz zwrócił uwagę, że rolnictwo jest podstawową gałęzią gospodarki kraju i tym samym należy pamiętać, „ że od myszy po cesarza, każdy żyje z gospodarza”. Jednocześnie właściciel firmy TRANS-ROL będącej autoryzowanym dystrybutorem polskich fabryk nawozowych podkreślił, że na firmach zaopatrujących rolnictwo ciąży duża odpowiedzialność – zarówno w zakresie jakości sprzedawanych towarów, ale także ich oryginalności i legalności transakcji. Wystosował także do zgromadzonych gospodarzy ostrzeżenie przed pojawiającymi się w branży rolniczej oszustami i naciągaczami, m.in. w procederze wyłudzania należnego podatku VAT w obrocie importowaną śrutą sojową i paliwem.
– Alarmuję o tym już od 3 lat, ale dla wielu osób był to temat nierealny – podkreślił Remisiewicz. – A przewidywania, niestety, się sprawdziły. Wielu rolników zostało oszukanych i musi ponieść odpowiedzialność finansową z tego tytułu.
– Rolnictwo zostało uznane za najważniejszą gałąź rozwoju naszego województwa – mówił Stefan Krajewski, Członek Zarządu Województwa Podlaskiego. – I do tego powinniśmy dążyć.
Dlatego ważne są tego typu spotkania – pomagają łączyć edukację, biznes i wszystkie instytucje działające na rzecz rolnictwa. Należy zapewnić jak najlepszy przepływ i dostępność informacji.
Ważną informację podczas swojego wystąpienia przekazał zebranym starosta wysokomazowiecki Bogdan Zieliński. Poinformował on, że od 1 września 2017 roku jedyną szkołą rolniczą kształcącą w zawodzie technik rolnik na terenie powiatu będzie Zespół Szkół Rolniczych im. Stefanii Karpowicz w Krzyżewie.
Na zakończenie uczestnicy konferencji mieli możliwość zwiedzenia nowo otwartego Centrum Turystyczno-Rehabilitacyjnego oferującego m.in. nowoczesne zabiegi rehabilitacyjne, jazdę konną, seanse w grocie solnej i saunie. Dla mieszkańców regionu było zaskoczeniem, że w niewielkiej miejscowości powstał nowoczesny ośrodek z atrakcyjną ofertą stawek za usługi.
– Z pełną świadomością oceniam, że podlaski sektor rolniczy to w wielu przypadkach poziom europejski, szkoda tylko, że nie pod względem obowiązujących przepisów i cen płodów rolnych – podsumował Andrzej Remisiewicz.
Dodał, że dziś podlaski rolnik to już nie gospodarz, a biurokrata. O poranku i późnym wieczorem wykonuje pracę w gospodarstwie, a pozostałą część dnia poświęca na kompletowanie niezbędnych dokumentów i szukanie rozwiązań absurdalnych sytuacji wynikających z przepisów. Są to m.in. zawiłości w korzystaniu ze środków UE – np. konieczność zakupu maszyn rolniczych na podstawie najkorzystniejszej oferty. A więc rolnik z woj. podlaskiego musi kupić ciągnik i maszyny w Poznaniu, bo tam właśnie znalazł najkorzystniejszą ofertę. Nasuwa się pytanie – kto i w jaki sposób będzie odpowiadał za serwis i przegląd maszyn?
– Takie przykłady można mnożyć bez końca – zauważa Andrzej Remisiewicz. – Panuje nadmiar biurokracji. Wprowadzane przepisy powinny bardziej racjonalnie oceniać możliwości podlaskich rolników.
opr. (koci)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?