Opolanie mają nową pasję: wszyscy sadzą owocowe drzewka

Edyta Hanszke
Pieniądze na drzewka mieszkańcy Strzeleczek zdobyli z LGD „Bory Niemodlińskie”. Mimo, że sadzili je m.in. w sobotę, to chętnych nie brakowało. Nagrodą był grill.
Pieniądze na drzewka mieszkańcy Strzeleczek zdobyli z LGD „Bory Niemodlińskie”. Mimo, że sadzili je m.in. w sobotę, to chętnych nie brakowało. Nagrodą był grill. UG Strzeleczki
W Strzeleczkach gimnazjaliści posadzili aż 600 drzew owocowych. Kolejne kilkaset pojawiło się w 33 miejscach w regionie.

 

Gimnazjaliści ze Strzeleczek wraz z dorosłymi mieszkańcami postanowili odtworzyć dawną aleję czereśniową biegnącą w stronę Łowkowic.

 

Zdobyli 6 tys. zł z Lokalnej Grupy Działania „Bory Niemodlińskie” na zakup 600 sadzonek drzew owocowych: 350 czereśni i 250 jabłoni, grusz oraz śliw.

Wcześniej na koszt gminy usunięto z alei stare, chore drzewa.

 

- Część sadzonek posadziliśmy też przy szkole, część uczniowie zabrali, żeby posadzić we wsi - mówi Joanna Zub, nauczyciel biologii w gimnazjum w Strzeleczkach.

Czereśniowa aleja będzie służyła całej wiosce.

Już dziś mieszkańcy uprawiają na tej drodze nordic walking. W przyszłości na drzewach mają pojawić się budki dla owadów, a między nimi - ławeczki zachęcające do odpoczynku.

 

- Do pomysłu nasadzenia drzew owocowych zainspirował nas wójt - dodaje nauczycielka.

W ramach projektu odbywały się także spotkania na temat pielęgnacji i szczepienia drzew owocowych, wyjazd do arboretum w Wojsławicach i konkurs fotograficzny.

 

W chęci powrotu do czasów, kiedy bezkarnie było można zerwać owoc ze wspólnego wiejskiego czy osiedlowego sadu mieszkańcy Strzeleczek nie są odosobnieni.

W ostatnim tygodniu października sadzonki drzew owocowych z tradycyjnych gatunków rosnących w Opolskiem (jak jabłoń grafsztynek), trafiły też do 33 sołectw w 28 gminach (m.in. Rudnikach, Baborowie, Komprachcicach, Murowie, Białej, ale także Opolu).

 

To jeden z elementów wojewódzkiego projektu poświęconego bioróżnorodności, a finansowanego z pieniędzy unijnych.

- Do każdego z tych sołectw przekazaliśmy 15-17 drzewek. Jeden z takich mini sadów powstał nawet w Opolu - mówi Ewa Kotula z opolskiego urzędu marszałkowskiego. - To sposób na zagospodarowanie przestrzeni publicznej, ale też umożliwienie życia ginącym gatunkom, na przykład pszczołom.

 

W gminie Rudniki owocowe drzewa posadzono w Żytnowie i przy gimnazjum w Rudnikach.

- Planujemy także odtworzenie parku w Żytniowie, w którym nasadzimy także tradycyjne gatunki drzew parkowych - mówi Iwona Napieraj, zastępca wójta.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Opolanie mają nową pasję: wszyscy sadzą owocowe drzewka - Nowa Trybuna Opolska