Spis treści
O udziale owadów w codziennym życiu jest ostatnio głośno. Francja zmaga się z plagą pluskiew, w Polsce całe szczęście o plagach nie ma mowy, ale na terenie polskich lasów zadomowił się ich kuzyn – wtyk amerykański.
Wtyk w ciągu kilkunastu lat od przybycia do naszego kraju rozprzestrzenił się na terenie całej Polski. Okazał się owadem wybitnie inwazyjnym, który jest ściśle związany z sosną. Udział tego gatunku w krajowych lasach sięga aż 60%, czytamy w jednym z postów Nadleśnictwa Olesno w mediach społecznościowych.
Tak wygląda wtyk amerykański
Na pierwszy rzut oka wtyk amerykański przypomina karalucha. Ma ciemnobrązową barwę z delikatnym plamkami na odwłoku, czułka, potrafi latać. Wyróżnia się niezbyt przyjemnym zapachem, w przyrodzie szczególnie upodobał sobie lasy iglaste. „Jest owadem żerującym na roślinach iglastych przede wszystkim na sosnach, ale może też być obecny na innych gatunkach jak świerk, jodła. Wtyki wysysają soki z zielonych szyszek i igieł, prowadząc do pogorszenia jakości nasion i osłabienia wzrostu. Zaatakowane igły żółkną i brązowieją, tracąc właściwości asymilacyjne. Przy masowym wystąpieniu obserwuje się zamieranie drzew i krzewów szczególnie młodych”, widnieje na stronie Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie.
Wtyki w naszych domach. Czy szkodzą? Jak się ich pozbyć?
Owady w okresie jesienno-zimowym szukają schronienia w ciepłych pomieszczeniach. Potrafią wejść do mieszkania, domu i garażu. Nie jest łatwo je dostrzec, mogą wybierać szpary przypodłogowe, rogi okien lub mebli. Spotkanie człowieka z wtykiem nie stwarza zagrożenia, nie przenoszą chorób, nie są też agresywne. W chwili zagrożenia wydzielają jedynie nieprzyjemny zapach.
Sama obecność wtyka w czterech ścianach nie wyrządza szkody, jeśli jednak owad zaczyna wydzielać ciężką do zniesienia woń, wielu z nas decyduje się pozbyć go jak najszybciej. Gdy w domu zauważymy niewiele insektów, można spróbować je wynieść na zewnątrz. Warto jednak pamiętać, aby nie robić tego w pobliżu konkretnych drzew.
O ile w mieszkaniu wtyk amerykański nie narobi szkód, o tyle w ogrodzie, ale też w lesie – już może. Za pomocą tzw. kłujki uszkadza on szyszki i igły drzew, bo żywi się ich sokiem. Najchętniej żeruje na sosnach, ale nie omija też innych iglaków: świerków, jodeł, daglezji i innych, pisze Katarzyna Laszczak, regiodom.pl.
Warto też przed sezonem jesiennym pozabezpieczać okna i drzwi specjalnymi siatkami, które zawczasu uniemożliwią insektom przedostanie się do ciepłych pomieszczeń. Ostateczną opcją jest użycie środków chemicznych.
Źródła: Nadleśnictwo Olesno/LP, PODR Szepietowo

Mięso z laboratorium nie dla Włochów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?