Tutaj uprawia się brukselkę nawet zimą. Co robić, by mieć dobre plony?

Żniwa „brukselkowe” w gospodarstwie Marii Daszek z woj. łódzkiego odbyły się do połowy grudnia i dzisiaj producentka zaopatruje rynek warzyw świeżych w kapustę odmian zimowych takich jak: Crispus F1, Helemus F1 czy Ajax F1, które bardzo dobrze przechowują się w długie mroźne dni i noce. Pnia Maria podzieliła się kilkoma uwagami dotyczącymi uprawy oraz nawożenia roślin.

- Przede wszystkim trzeba zapewnić glebie obfitość składników bogatych w azot - radzi Maria Daszek. - Będą to mączka z krwi, mączka z nasion bawełny lub przekompostowany obornik. Kapusta brukselska potrzebuje także więcej boru niż większość innych warzyw. Bor jest odżywką dla roślin, stosowaną w niewielkich ilościach dla wszystkich roślin. Przy jego niedoborze brukselka wytwarza wydrążone łodygi i małe pąki. Jeżeli w uprawie pojawiły się takie objawy, możesz dostarczyć brom do gleby stosując płaską łyżkę stołową nawozu zawierającego bor na 4,75 l wody i rozpraszając równomiernie mieszaninę na powierzchni 4,5 m 2. Trzeba uważać, by nie podać więcej, ponieważ zbyt duża dawka powoduje problemy. Nie należy podawać boru także zanim wystąpią opisane wyżej objawy jego niedoboru.

Maria Daszek jest dumna z jakości główek swoich roślin. Radzi także, by sadzenie odbywało się w odpowiednich odstępach.

- Moja kapusta brukselska osiąga duże rozmiary, dlatego wymaga sadzenia roślin w odległości 60 centymetrów  jedna od drugiej, w rzędach lub na zagonie. Jeżeli brukselka ma być sadzona w rzędach, to rzędy powinny być od siebie oddalone o 75 cm, aby zapewnić wystarczająco przestrzeni do przejścia pomiędzy nimi. Nie można pozostawiać długo sadzonek w pojemnikach, przesuszać ich i doprowadzać do skarlenia. Należy je wysadzić natychmiast. Sadzonki należy sadzić głęboko tak, aby tylko od 1 do 1/3 rośliny znajdowała się nad ziemią. Po posadzeniu podlać gruntownie, by zapewnić dobry wzrost. Po posadzeniu stosuję nawożenie startowe w postaci wodnego roztworu emulsji rybnej. Mulczowanie zapewnia utrzymanie niższej temperatury i wilgotności gruntu.

- Roślina dobrze znosi mróz nawet do -12 st. C i dlatego plony w moim gospodarstwie zbierałam nawet w drugiej połowie grudnia, dopóki nie nadszedł ostry mróz.

Rolniczka jest również zwolenniczką późnego zbioru kapusty.

- Roślina dobrze znosi mróz nawet do -12 st. C i dlatego plony w moim gospodarstwie zbierałam nawet w drugiej połowie grudnia, dopóki nie nadszedł ostry mróz. Główki liściowe najlepszej jakości są wytwarzane, gdy dni są słoneczne, a noce lekko mroźne. Gdy nadchodzi zima, można przyśpieszyć dojrzewanie główek liściowych poprzez ścięcie wierzchołka rośliny około 3 tygodnie przed planowanym zbiorem. Jedna pełnowymiarowa, zdrowa roślina może przynieść od 0,9 do 1,3 kg plonów. Główki liściowe dojrzewają szybciej, gdy jest chłodniej, a wolniej, gdy następuje ocieplenie. W miejscu po zebranej główce liściowej nie formuje się następna główka. Dobrze rozwinięte główki liściowe dobrze trzymają się na roślinie w czasie chłodniejszych dni.

Zdaniem rolniczki można doprowadzić różne odmiany kapusty do dojrzenia w praktycznie jednym okresie czasu.

- Jeżeli zetnie się 15 cm łodygi od wierzchołka rośliny, wtedy wszystkie główki będą gotowe do zbiorów w przeciągu 3-6 tygodni - mówi Daszek. Liście kapusty brukselskiej zazwyczaj opadają podczas zbiorów małych główek liściowych, od dołu w kierunku wierzchołka. Ważne by obrywać liście towarzyszące każdej zbieranej główce liściowej, ale zostawiając jednocześnie te na szczycie, roślina będzie miała wystarczająco dużo energii.

Jak rolniczka poznaje, że główki brukselki są gotowe do zbioru? - Brukselkę można zbierać, kiedy główki osiągną 2,5-5 cm średnicy i są twarde, jak malutkie kapustki. Główki zlokalizowane na dole łodygi rośliny dojrzeją na początku, ale niektórzy ogrodnicy obcinają wierzchołki, aby doprowadzić do jednoczesnego dojrzenia wszystkich główek - radzi rolniczka.