Weekend z przymrozkami, możliwe opady deszczu ze śniegiem. Pogoda w kwietniu w kratkę. Czy zaszkodzi nowalijkom?

Na prawdziwą wiosnę trzeba chwilę poczekać. Choć przyroda wokół zazieleniła się i wiele roślin kwitnie wcześniej niż zwykle, to pogoda spłatała figla i za oknem powróciło przedwiośnie. Najbliższy weekend nie przyniesie zmian – będzie chłodno, a noce i poranki przyniosą przymrozki.

W piątek 19 kwietnia o godz. 7 w kilku regionach kraju odnotowano temperatury na minusie. Jak podał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najchłodniej było w Zakopanem. W ciągu dnia temperatura wzrośnie maksymalnie do 11 stopni Celsjusza.

Na sobotę i niedzielę przewidziano kolejny napływ zimnego powietrza. Nocami wystąpią przymrozki, a za dnia przelotnie pojawią się opady deszczu lub deszczu ze śniegiem. Szczególnie w rejonach górskich może zrobić się biało.

Choć dla większości powrót chłodu jest zaskoczeniem, o tej porze roku nie jest niczym zaskakującym. Od zawsze kwiecień przynosił nie tylko ciepłe dni, ale także nagłe fale zimowej aury. Przymrozki mogą też pojawić się w maju, gdy wypadają „zimni ogrodnicy” i „zimna Zośka”.

Fala ochłodzenia, która utrzyma się przez weekend i kilka dni przyszłego tygodnia, nie jest na szczęście wysoka. Temperatury nie spadną drastycznie dół, a ten stan rzeczy nie powinien uszkodzić roślin ogrodowych. Ogrodnicy i działkowcy muszą jedynie zadbać o nowalijki, te w fazie wzrostu potrzebują ochrony. Najlepiej sprawdzi się okrycie upraw warzywnych.

Najczęściej do okrycia roślin używa się juty, stroiszu lub słomy, ale najkorzystniej jest użyć tzw. agrowłókniny ogrodniczej. Lekka tkanina ze sztucznego włókna o porowatej strukturze, przepuszczająca wodę i powietrze produkowana jest w kolorze białym i czarnym, czytamy na stronie Polskie Związku Działkowców.

Źródła: IMGW, PZD