Zboże uschło, ubezpieczenie było, ale wypłaty brak, bo według IUNG suszy nie ma

Oprac. AGW
O takiej sytuacji pisze Krajowa Rada Izb Rolniczych. Z monitoringiem suszy rolniczej jest problem, "ale w dalszym ciągu nie został wdrożony kompleksowy program monitorowania suszy". KRIR chce interwencji ministerstwa rolnictwa.

We wtorek 25 czerwca Instytut Uprawy Nawożenie i Gleboznawstwa w Puławach opublikował czwarty w tym roku raport z monitoringu suszy rolniczej w Polsce. Obejmuje okres od 21 kwietnia do 20 czerwca 2019 roku. Z raportu wynika, że susza rolnicza występuje na terenie województw:

  • Lubuskiego,
  • Wielkopolskiego,
  • Łódzkiego
  • Podlaskiego,
  • Mazowieckiego,
  • Zachodniopomorskiego,
  • Dolnośląskiego,
  • Lubelskiego,
  • Pomorskiego,
  • Kujawsko-pomorskiego.

Ponownie nie wymienia się województwa śląskiego, z którego rolnicy już od tygodni sygnalizują problemy z wysychaniem upraw. Zareagowała na to Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych i przekazał Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi dla przykładu dokumentację fotograficzną z pól w gminie, na terenie której wg. raportu IUNG suszy nie ma. "Na fotografiach ewidentnie widać jak tegoroczna susza zniszczyła i dalej niszczy uprawy: w zbożach jarych straty ok. 70%, w ozimych ok. 40%", podaje KRIR.

To Cię może też zainteresować

Samorząd rolniczy opisuje: "Sytuacja w uprawach tego rolnika (jak i innych z tego terenu) jest bardzo zła, jednak w raporcie IUNG, o którym mowa na wstępie, suszy w tej gminie nie odnotowano dla tych upraw. Najbliższa stacja pomiarowa znajduje się ok. 70 km od gospodarstwa (!!!) i nie odzwierciedla stanu faktycznego (jak zresztą w przypadku większej grupy rolników w całym kraju). Pomimo dobrowolnego ubezpieczenia upraw od suszy (do którego dopłaca budżet państwa), które rolnik zakupił, zakład nie chce wypłacić odszkodowania, ponieważ brak jest raportu o wystąpieniu suszy na danym terenie. Jak słusznie zauważa rolnik - jest stratny nie z swojej winy, a instytucje państwowe, które powinny pomagać rolnikowi, tego nie czynią".

Problem wraca co roku. Krajowa Rada Izb Rolniczych wskazuje, że kłopot ten "występuje już od 2015 roku, ale w dalszym ciągu nie został wdrożony kompleksowy program monitorowania suszy. W związku z powyższym, Zarząd KRIR po raz kolejny zwrócił się do MRiRW z wnioskiem o interwencję w tej sprawie oraz pilną zmianę przepisów, tak aby stan faktyczny na polach znajdował odzwierciedlenie w raportach, a poszkodowani rolnicy mogli otrzymać pomoc".

Susza według 4. raportu IUNG jest notowana w uprawach:

  • Zbóż jarych,
  • Zbóż ozimych,
  • Krzewów owocowych
  • Truskawek,
  • Rzepaku i rzepiku,
  • Roślin strączkowych,
  • Kukurydzy na ziarno,
  • Kukurydzy na kiszonkę
  • Drzew owocowych,
  • Warzyw gruntowych,
  • Tytoniu.

Na przykład na Kujawach i Pomorzu zagrożone suszą są jedynie zboża jare w 2 gminach. W Wielkopolsce problem dotyczy 178 gmin, w woj. łódzkim 101 gmin. Również w odniesieniu do zbóż ozimych najwięcej, bo 118 gmin według danych IUNG jest zagrożonych suszą.

Cały raport dostępny tutaj: Komunikat odnośnie wystąpienia warunków suszy w Polsce

______________________
Agro Pomorska odcinek 67

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Zboże uschło, ubezpieczenie było, ale wypłaty brak, bo według IUNG suszy nie ma - Gazeta Pomorska