Rolniczy eksperci przewidują słabsze plony w czasie tegorocznych żniw. Wszystko przez wymarznięcia plantacji roślin ozimych, głównie zbóż i rzepaku, na początku tego roku. - Rolnicy narażeni są na poważne straty, zbiory zapowiadają się źle - mówi Aleksander Mach, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gdańsku. - Wymarznięcia były jednym z najważniejszych problemów rolniczych w tym roku, nie tylko pomorskich. Jak doszło do klęski? Z dnia na dzień nadeszły bardzo silne mrozy, sięgające nawet minus 18 stopni Celsjusza. Wcześniej, od momentu zasiewu jesienią, było ciepło i sporo opadów. Cały czas trwał okres wzrostu. Nagłe ochłodzenie uszkodziło rośliny - zarówno ich system korzeniowy, jak i wzrastającą ponad ziemię część.
Wymarznięcia spowodowały konieczność ponownego obsiania pól odmianami jarymi (tzw. przesianie). Ten zabieg, choć pozwoli zminimalizować straty, dodatkowo uszczuplił rolnicze budżety (koszt materiału siewnego, prac polowych i nawozów). Średnio na Pomorzu przesiano od 30 do 40 proc. plantacji zbóż ozimych i ok. 40 proc. rzepaku. - Ja miałem jesienią 40 ha rzepaku ozimego - mówi Andrzej Sobociński, rolnik z Żuław. - Po klęsce przesiałem 20 ha. Resztę zostawiłem jako płodozmian, ale szczerze powiem, że nie mogę nawet patrzeć na to, co zostało. Ten rzepak pewnie wzejdzie, ładnie się ukwieci, ale będzie miał bardzo małe strączyny. Plon na takiej plantacji w najlepszym razie wyniesie 2 tony z hektara.
Tomasz Chudzyński
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?