Ceny pączków na tłusty czwartek 2024. W marketach zaczęły się promocje, a w jednej z cukierni można kupić słodkości pokryte jadalnym złotem

Od 6 lutego trwa karnawał. To, kiedy wypada tłusty czwartek, uzależnione jest od daty Wielkanocy. Jako że jest ona świętem ruchomym, w tym roku święto słodkich wypieków wypada 8 lutego. Co ciekawe, tego dnia królują nie tylko pączki, ale też faworki, zwane chruścikami.

Jeszcze kilka lat temu biło się rekordy w ilości zjedzonych słodkości, niestety w obliczu rosnących kosztów produkcji pączków rywalizacja odchodzi w cień. Większość produktów podrożała, nie omija to sektora piekarniczego. Przedstawiciele branży muszą zapłacić więcej za usmażenie jednego pączka, podobnie więcej nakładu finansowego wymagają płace pracownicze oraz rachunki.

W 2023 roku klasycznego pączka z marmoladą z piekarni można było dostać za 3-3,5 zł. Dziś 4 złote za wypiek to standard, w zależności od nadzienia i piekarni/cukierni stawka może być jeszcze wyższa.

Przepis na idealne faworki jak u babci: Chrupią, aż miło! Rewelacyjne faworki to jeden z przysmaków na tłusty czwartek

W Warszawie w znanych lokalach stawki za pączka przekraczają nawet 20 zł, widać wzrost ceny o 3-4 złote. Na ten luksus nie każdy sobie pozwoli, zwłaszcza gdy w kolejce po słodkości ustawi się np. wielodzietna rodzina. Znacznie taniej, bo za połowę lub więcej tych stawek, pączki kupimy w sieciowych piekarniach lub lokalnych zakładach cukierniczych. W jednej z cukierni w Białymstoku za pączka z nadzieniem morelowym zapłacimy 5 zł/szt., z różą 6 zł/szt. W Łomży w lokalnej piekarni pączek z marmoladą kosztuje 3,5 zł/szt. W Gdyni, zamawiając box (24 sztuki) smażonych kul z adwokatem, koszt wyniesie niecałe 130 zł.

Im bliżej tłustego czwartku, tym można też znaleźć pączki w atrakcyjnej ofercie. Wiele marketów, a także lokalów, rozpoczęło promocje na 8 lutego. Od poniedziałku do środy w jednym z dyskontów przy zakupie pięciu słodkości, jedną otrzymuje się gratis. Nie brakuje wyboru nadzienia; są te z różą, powidłami, wiśnią, a nawet z kremem karpatkowym. W innej sieci, przy zakupie sześciu pączków, finalnie będzie 22 proc. taniej. Można też wybrać tradycyjne wypieki na sztuki - pączek z adwokatem lub powidłami śliwkowymi kosztuje 2,69 zł, z różą i skórką pomarańczową 2,39 zł, z nadzieniem toffee 2,19 zł. Równie znany sklep oferuje inną promocję - pączka z marmoladą za jedyne 99 groszy.

Wielu klientów woli domowe receptury, można więc pokusić się o zamówienie wypieków od osób prywatnych. Gospodynie wiejskie oraz cukiernicy wystawiają swoje ogłoszenia w sieci. Oto kilka z nich:

• Lubelskie. Pączki. 5 zł/sztuka - z różą, czekoladą lub budyniem.
• Warmińsko-Mazurskie. Oferuję bardzo smaczne pączki, robione w warunkach domowych. Nadzienie może być z nutellą, marmoladą, marmoladą z róży. Minimalne zamówienie to 20 szt, cena 4 zł.
• Lubuskie. Przygotuję pączki na bazie własnych jaj od kur. Nadzienia: marmolada owocowa domowej roboty, marmolada różana lub budyń. 6 zł/szt.
• Śląskie. Domowe pączki małe lub duże, 1,7 zł za sztukę lub 22 zł/kg małych pączusiów.

Renomowane restauracje co roku serwują pączki, stawki za nie sięgają nawet 50 zł za sztukę. To już drogo, a niewątpliwym specjałem jest też pączek ze złotem. Pokryty kilkoma jadalnymi warstwami i większy niż standardowy wypiek. Za ten luksus klienci będą musieli zapłacić 100 zł/szt.

Pączki będą dostępne w lokalach marki jedynie 8 lutego 2024 roku, ich ilość będzie limitowana.