Spis treści
Choć przez cały rok można kupić truskawki w sklepach, trzeba pamiętać, że poza sezonem są to owoce importowane. Różnią się od tych krajowych, są mniej intensywne w smaku i zapachu. Pierwsze polskie truskawki lądują na półkach i straganach w połowie kwietnia, w maju dostępne są te tunelowe, dopiero w czerwcu sprzedawcy oferują łubianki pełne gruntowych.
W tym roku, ze względu na ocieplenie i warunki klimatyczne, wiele roślin rozpoczęło wegetację wcześniej. Kwitną niektóre kwiaty, rzepak i gatunki działkowe. Szacuje się, że truskawki z tuneli foliowych mogą się pojawić jeszcze w kwietniu. Będzie ich mniej niż gruntowych, które później zasilą rynek.
Ceny truskawek. Nie ma co spodziewać się obniżek
Rok temu w lipcu kilogram gruntowych truskawek kosztował od 10 zł do nawet 18 zł, w zależności od regionu. Pierwsze szklarniowe były droższe. Na razie w hurcie importowane truskawki kosztują od 10 do 15 zł (dane Rynku Hurtowego w Broniszach). W jednym z marketów cena zależy od kraju pochodzenia, znajdziemy kilogram za niecałe 18 zł, a także powyżej 20 zł, pisaliśmy niedawno w naszym serwisie.
W tym roku taniej raczej nie będzie. Ma na to wpływ wiele czynników.
Polskie truskawki będą dużo droższe, a to głównie z powodów kosztów prowadzenia plantacji, które dziś są prawie trzy razy wyższe niż trzy lata temu. Aby utrzymać się na rynku, rolnik prowadzący plantację, musi zapłacić więcej za pracownika (nawet tego sezonowego), za nawozy, środki ochrony roślin oraz ponieść inne dodatkowe koszty prowadzenia swojej działalności, tłumaczy Stanisław Bogdał z Polskiego Instytutu Truskawki.
Obecnie stawki dla pracowników sezonowych są wysokie, konkurencyjność ofert też jest spora. Jak wskazuje ekspert, coraz mniej osób chce jednak podjąć zatrudnienie przy zbiorach. Na dodatek zapowiadane przymrozki lub inne czynniki pogodowe - deszcze, susze, upały i grad też mogą wpłynąć na cenę polskich truskawek na polskim rynku, dodaje.
Jak rozpoznać polskie truskawki?
Problem importowanych owoców przewija się od lat. Europejskie truskawki są przesypywane i sprzedawane jako polskie. Klient, widząc plakietkę z oznaczeniem krajowego produktu, nie zastanawia się nad zakupem. W tym roku kontrole w zakresie uczciwości będą przeprowadzały Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak przestrzega Stanisław Bogdał, takie działania sprzedawców są niekorzystne dla polskich producentów. Kilka szczegółów może wskazać, czy mamy do czynienia z truskawką polską, czy zagraniczną.
O pochodzeniu owoców prawdę powiedzą szypułka, kolor, zapach oraz rozmiar. Truskawki, które przebywają długą drogę w transporcie, wyglądają na suche i nieco sfatygowane. Te greckie lub hiszpańskie mają też inny kształt, nie są małe i nieforemne jak te polskie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Agro codziennie. Obserwuj StrefaAgro.pl!