Ceny truskawek w maju: pierwsze polskie truskawki tańsze niż rok temu. Ale plantatorzy nie mają wątpliwości, że ceny wzrosną

Jak informuje Wirtualna Polska, szklarniowe truskawki w hurcie kosztują od 18 do 22 złotych za kilogram. To nieco taniej niż w zeszłym roku, kiedy kilogram truskawek kosztował przeciętnie 23 zł, a najwyższa cena wynosiła 25 złotych za kilogram.

Tańsze są truskawki importowane, z Grecji lub Hiszpanii. Kilogram kosztuje w hurcie od 9 do 11 złotych.

Pierwsze, niższe niż przed rokiem ceny nie są oznaką, że truskawki w ogóle będą niższe. Przeciwnie, truskawki mogą być droższe. Nie wiadomo bowiem, jak susza wpłynie na wysokość zbiorów.

Jeszcze większym problemem będzie brak pracowników sezonowych. W Polsce za zbiór truskawek w dużej mierze odpowiadali pracownicy z Ukrainy, których teraz może zabraknąć.

- Z powodu suszy problemy będą ze zbiorami warzyw polowych oraz krzewów owocowych. W przypadku truskawek sytuacja może wyglądać inaczej. Susza może jej mniej dokuczyć, ale brak pracowników z Ukrainy może spowodować, że nie będzie jej miał kto zebrać. Chodzi zwłaszcza o tych największych producentów, dostarczających truskawek do przemysłu, ale oczywiście braki odbiją się również na klientach detalicznych - mówi Roman Włodarz, prezes zarządu Śląskiej Izby Rolniczej.

Podobne problemy występować będą również w innych krajach. We Francji, w której sezon na truskawki rozpoczyna się wcześniej. Tam brakuje... Polaków, którzy w tym kraju zbierali truskawki. Nasi rodacy pracowali tam bez umów i często ratowali w ten sposób całe gospodarstwa. Z brakiem pracowników zmagają się również Chorwaci.

Największym problemem będzie produkcja truskawek z myślą o przemyśle spożywczym, co odbije się z pewnością na cenach detalicznych.

Wśród największych producentów truskawek na świecie są m.in. Chiny, Stany Zjednoczone, Hiszpania i Turcja, a więc kraje, w których liczba zachorowań na koronawirusa jest bardzo wysoka.