Awokado ma zarówno swoich wiernych fanów, którzy nie mogą się obejść bez miseczki guacamole, czy plasterków tego owocu na toście, ale są też tacy, którzy uważają, że brak mu smaku i jest jak nieapetyczne masło. Fakt jest jednak taki, że awokado ma całkiem sporo pozytywnych wartości odżywczych. Można wymienić tutaj chociażby kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, potas, żelazo, magnez czy witaminy C, A i E, nie zawiera w sobie ani grama cholesterolu. A to tylko część z wielu zalet tego owocu.
Co z awokado jest nie tak?
Mówiąc o walorach awokado nie możemy zapomnieć również o jego ciemnej stronie. A wszystko przez to, że swego czasu stało się tak popularne, że jego roczne spożycie na całym świecie idzie w kilka miliardów sztuk.
Z ekologicznego punktu widzenia awokado nie jest aż tak zielone. Chociażby dlatego, że do jego hodowli potrzebna jest duża ilość wody, a skoro rośnie popyt, potrzeba więcej drzew, które trzeba obficie podlewać. To nawet 70 litrów wody na awokado! To ponad trzy razy więcej, niż potrzeba na wyhodowanie jednej pomarańczy i 14 razy więcej w przypadku pomidora.
Uprawa awokado jest tak lukratywna, że rolnicy wycinają starsze drzewa i zastępują je młodymi drzewami awokado, osuszając lokalne zasoby wodne i prowadząc do wylesiania. Jakby tego było mało, awokado jest również traktowane jako uprawa monokulturowa, która w coraz większym stopniu polega na chemicznych pestycydach i nawozach w celu obniżenia kosztów produkcji.
I ponownie, są to tylko niektóre problemy związane z produkcją tego owocu, które ukazują nam tę drugą stronę medalu i każde zastanowić się, czy awokado warto jeść? Jego wartości odżywcze mówią nam, że tak. Troska o środowisko sprawia, że jednak powinniśmy się nad tym zastanowić. Najlepszą opcją byłby w tym wypadku złoty środek, jeść awokado, ale niewiele. Mniejszy popyt to większa szansa, że hodowla tej rośliny wróciłaby po jakimś czasie do normy.
Wyhoduj własne awokado z pestki
Jeśli jednak od czasu do czasu decydujemy się na zjedzenie awokado, warto wykorzystać je całkowicie. Oznacza to, że można wykorzystać nie tylko miąższ, ale również skórkę i pestkę. Warto jednak podkreślić, że hodując awokado w domu, nie doczekamy się owoców. Sama roślina jednak ma gęste, skórzaste liście, przez co staje się ozdobą naszego parapetu.
Jak wyhodować taką roślinkę? Są trzy sposoby. Najbardziej popularny jest ten, w którym wbijamy w awokado trzy wykałaczki i opieramy je na szklance czy słoiku z wodą tak, aby część pestki była zanurzona w wodzie. Trzeba pestki pilnować, ponieważ pije wodę jak szalona, a kiedy wody brakuje, roślina nie ma jak się rozwinąć. Kiedy pojawia się kiełek, a czasem trwa to wiele tygodni, sadzimy pestkę w ziemi doniczkowej – zanurzając pestkę mniej więcej do połowy. Góra musi pozostać odsłonięta. Nie tylko awokado z plantacji lubi wodę, więc trzeba je regularnie i obficie podlewać. Innym sposobem jest zasadzenie pestki bezpośrednio w ziemi, bez wstępnego namaczania i czekania na korzeń. Testując trzy różne metody, ta nie wyszła mi w ogóle, roślinka nie wyrosła.
Trzecią opcją, która okazała się być najbardziej skuteczną, jest sadzenie awokado w kilku etapach:
- Wlej wodę do szklanki, włóż do środka pestkę i pozostaw na kilka godzin. Po tym czasie delikatnie obierz pestkę ze skórki, dzięki namaczaniu będzie to bardzo proste.
- Zamocz w pozostałej wodzie ręcznik papierowy (najlepiej 2 złożone grubsze arkusze), odciśnij nadmiar wody, zawiń pestkę w mokry papier i przełóż ją do woreczka strunowego. Zamknij i włóż woreczek do szafy, najlepiej takiej, którą rzadko się otwiera. Zapomnij o pestce na 3-4 tygodnie.
- Po tym czasie pestka pęka, a ze środka wydostaje się korzonek. To oznacza, że jesteśmy na dobrej drodze. Teraz przyszedł czas na znaną już metodę z wykałaczkami i słoikiem. Wbijamy wykałaczki pod kątem do góry, aby korzonek całkowicie zanurzył się w wodzie. Możemy też włożyć pestkę do kieliszka z wodą, wówczas nie potrzebujemy wykałaczek i ta metoda też zadziała, ale korzenie będą zdecydowanie mniejsze. Im większy korzeń, tym szybciej będziemy cieszyć się naszą roślinką.
- Po 2-3 tygodniach w wodzie lub do momentu, kiedy zamiast jednego kiełka mamy już dłuższy korzeń, przenosimy pestkę do doniczki z ziemią. Robimy to ostrożnie, zasypujemy pestkę do połowy i delikatnie ugniatamy. Obficie podlewamy i pilnujemy, aby pestka miała wilgotne podłoże. W ten sposób roślina właściwie z dnia na dzień będzie coraz większa.
Pamiętaj, że awokado musi być ustawione spiczastą częścią do góry. To z zaokrąglonej części wyrośnie kiełek i to ta część musi być zanurzona w wodzie bez względu na to, którą opcję hodowli wybierasz.
Polacy opracowali lek na śmiertelną chorobę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?