Dziki stają się coraz poważniejszym problemem

Katarzyna Ponikowska
Mieszkańcy miasta są w strachu. Spod szkoły muzycznej do Rynku jest od 300 metrów! - Niedługo jak tak dalej pójdzie dziki będą ryły przy Placu 1000-lecia, tam też jest ładny trawnik - mówi Wiesław Molęda z Chrzanowa, który obawia się, że zwierzęta mogą komuś zrobić krzywdę.

Jak tłumaczą w chrzanowskim nadleśnictwie zabudowania i drogi coraz mocniej wdzierają się w tereny leśne, a zwierzęta gdzieś muszą żyć i zdobywać pokarm. Ponadto wiele osób dokarmia dzikie zwierzęta, nieraz nieświadomie, wyrzucając resztki. - Dziki szybko się uczą, że blisko ludzkich zabudowań łatwiej zdobędą pożywienie. Dlatego chętnie później tam wracają - tłumaczy Ewelina Boruń z chrzanowskiego nadleśnictwa.

W dodatku w ostatnich latach ich populacja w powiecie chrzanowskim kilkukrotnie wzrosła i utrzymuje się na wysokim poziomie.

- Koła łowieckie z uwagi na liczbę zwierząt wnioskują o dodatkowe pozwolenia na odstrzał. Otrzymują takie zgody - informuje Ewelina Boruń. 

 

Źródło: Gazeta Krakowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Dziki stają się coraz poważniejszym problemem - Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.