Zobacz wideo: Tak zmieniło się polskie rolnictwo przez ostatnich 10 lat. Wyniki Powszechnego Spisu Rolnego 2020
Ciemne chmury zbierają się nad rynkiem mięsa, o którego przyszłość trzeb zawalczyć, ostrzega Wielkopolska Izba Rolnicza. Samorząd rolniczy dostrzega fakt, że spożycie mięsa w Europie spada. Zmieniają się nasze zwyczaje żywieniowe, rośnie świadomość konsumentów. Nie bez znaczenia są kampanie społeczne i kształtowane nowe trendy.
Czerwone mięso kojarzone z niszczeniem środowiska
"Mięso, szczególnie czerwone, jest kojarzone z negatywnym wpływem na zdrowie, środowisko oraz dobrostan zwierząt. Według prognozy Komisji Europejskiej do 2030 roku roczne spożycie mięsa w Unii Europejskiej zmniejszy się o 1,1 kilograma i wyniesie 67,6 kilograma na mieszkańca. Europejczycy będą jeść mniej wieprzowiny i wołowiny, ale więcej kurczaka", pisze Andrzej Przepióra z Wielkopolskiej Izby Rolniczej na jej stronie internetowej.
To też może Cię zainteresować
Autor wpisu powołuje się na ekspertów z Boston Consulting Group, według których do 2035 roku aż 22% białka pochodzić będzie ze źródeł roślinnych (obecnie to 2%). Zwraca uwagę na ambitne cele środowiskowe oraz klimatyczne, jakie stawia Komisja Europejska w zakresie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Dalej pojawia się wskazanie na działania ruchów ekologicznych i ich wpływ na konsumentów. Na informacje o dewastującej roli produkcji zwierzęcej dla środowiska szczególnie podatna zdaniem członka WIR jest młodzież.
Według przywołanych danych Eurostatu 20% społeczeństwa zrezygnowało już z jedzenia mięsa, a kolejne 40% rozważa taki ruch i/lub ogranicza spożywanie mięsa.
W ramach przeglądu polityki promocyjnej UE, Komisja Europejska rozważa scenariusz całkowitego wykluczenia mięsa z działań promocyjnych. Zdaniem unijnej organizacji rolniczej COPA COGECA, taki kierunek zmian jest "pod silną presją wiceprzewodniczącego wykonawczego Fransa Timmermansa"
To też może Cię zainteresować
WIR: Produkcja zwierzęca jest strategicznym kierunkiem produkcji rolniczej w naszym województwie. Przy niewielkich areałach gospodarstw rolnych i słabych ziemiach produkcja zwierzęca pozwala na zwiększenie efektywności gospodarowania oraz wzrost wartości dodanej wytwarzanej w gospodarstwie rolnym. Jesteśmy jak najbardziej za ograniczaniem emisji gazów cieplarnianych, ale można tego dokonać poprzez stosowanie innowacyjnych technologii i metod produkcji.
Czas na zmiany w promowaniu mięsa
Pod koniec swojego artykułu członek Wielkopolskiej Izby Rolniczej wskazuje, że polityka promocji mięsa powinna być jak najbardziej utrzymana, jednak wymaga korekt, co do jej treści. "Polityka ta powinna wskazywać konsumentowi korzyści dietetyczne ze spożywania mięsa oraz pokazywać praktyki stosowane przez rolników w celu produkcji mięsa z jak najmniejszym negatywnym wpływem na środowisko, klimat i same zwierzęta. Celem tej polityki powinien być również przekaz, że koszty takiej produkcji są wyższe i nie mogą wyłącznie obarczać rolnika. Ważnym elementem tej polityki będzie znakowanie mięsa i jego produktów, tak aby konsument wiedział, co wybiera i za co płaci wyższą cenę".
Greenpeace komunikuje wprost: stop reklamom mięsa i nabiału za publiczne pieniądze
Zupełnie inne stanowisko prezentuje międzynarodowa organizacja pozarządowa, działająca na rzecz ochrony środowiska naturalnego. - To niedopuszczalne, że UE wydaje ćwierć miliarda euro, aby napędzać konsumpcję produktów, których produkcja jest szkodliwa dla środowiska i których nadmierne spożycie ma zdaniem naukowców negatywny wpływ na nasze zdrowie - uważa Dominika Sokołowska z Greenpeace Polska.
- W Polsce i w całej Europie jemy za dużo mięsa, kilka razy więcej niż zalecane przez lekarzy normy. Spożywanie na masową skalę mięsa i nabiału produkowanych na fermach przemysłowych, naraża nas na ryzyko nowych pandemii, rujnuje klimat i niszczy przyrodę – to nieodpowiedzialne, aby UE za pieniądze podatników nadal promowała ten biznes - przekonuje przedstawicielka Greenpeace.
Z analizy organizacji wynika, że:
- 59% przyznanych przez UE środków na promocję produktów rolnych Polska wydała na reklamę mięsa i nabiału,
- 28% z tego budżetu przeznaczono w naszym kraju na promocję owoców i warzyw.
- Na reklamy mięsa i nabiału wydano w skali unijnej 252 mln euro, czyli 32% pięcioletniego budżetu na promocję produktów rolnych.
Jak już wspominaliśmy, Komisja Europejska dokonuje obecnie przeglądu unijnej polityki promocji produktów rolno-spożywczych na rynku wewnętrznym i w krajach trzecich. Ogłoszenie nowych planów ma nastąpić na początku 2022 roku.
To też może Cię zainteresować
- Komisja Europejska widzi problem, ale nie proponuje wystarczająco dobrych rozwiązań. Promowanie niszczenia klimatu, przyrody i zdrowia to absurd. Wsparcie promocji mięsa ze środków unijnych musi się skończyć. Te pieniądze powinny zostać przeznaczone na wspieranie transformacji rolnictwa w UE na bardziej przyjazne dla środowiska - mówi Dominika Sokołowska.
Izba rolnicza wspomina o badaniach, które prowadzi Uniwersytet Przyrodniczy nad selekcją genetyczną bydła mlecznego w kierunku minimalizacji emisji gazów pochodzących z fermentacji jelitowej. "Ta cecha może być składową indeksu hodowlanego w przyszłości".
Konsultacje unijnej polityki promocyjnej trwają do 23 czerwca 2021 r. Więcej informacji na stronie internetowej Komisji Europejskiej.
Źródło: informacja prasowa Greenpeace, Wielkopolska Izba Rolnicza wir.org.pl