Sezon na pierwsze polskie truskawki. Na razie szklarniowe, niedługo gruntowe. Ile kosztuje kilogram? W tym roku za owoce zapłacimy niemało

- Uprawiane w tunelach, bez herbicydów, 20 zł/500 g, 40 zł/kg – zachęca nas jeden z producentów ze Szczecina.

Jak wynika z danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w 2021 roku powierzchnia upraw truskawek w Polsce zajmowała 35,5 tys. ha, co daje nieco mniejszy wynik niż rok wcześniej, kiedy owoce uprawiano na areale 37,7 tys. ha. Lubimy truskawki, a właśnie rozpoczął się sezon na te pierwsze szklarniowe.

Boom na truskawki gruntowe jeszcze przed nami, ale są ci, którzy z chęcią sięgają po pierwsze owoce szklarniowe. Te od krajowych rolników można znaleźć nie tylko na bazarkach, ale także wśród internetowych ofert. Ceny sięgają nawet 40 zł za kilogram, można znaleźć też tańsze.

- Truskawkami zajmujemy się kilkanaście lat, mamy 4 ha uprawy. Cena szklarniowych jest ruchoma - waha się od najtańszych 12 zł/kg, nawet do 25 zł/kg, wszystko zależy od odmian, a tych mamy kilka – mówią nam właściciele plantacji u Jędrusia z Jastrzębia-Zdroju.

W tym roku, ze względu na pogodę, zbiory są opóźnione. Choć w marketach pojawiają się zamienniki, np. te sprowadzane z ciepłych krajów, nie są one w stanie dorównać tym polskim. Różnią się nie tylko smakiem, ale często też rozmiarem.

Przez kilka tygodni możemy się cieszyć smakiem pierwszych tunelowych truskawek, dopiero za miesiąc albo dłużej pojawią się te z gruntu. W ubiegłych latach klienci mogli je kupić już na początku czerwca. Patrząc na tegoroczne warunki, sprzedaż może się opóźnić, ale powinna ruszyć w połowie czerwca. Na obniżki nie ma co jednak liczyć.

- Ceny mogą wzrosnąć, gdyż witaminy, opryski, nawozy poszły do góry i dlatego utrzymanie tych truskawek jest bardzo kosztowne – ubolewają plantatorzy.